Koniec przygody!

[Nirram Deselisk]

Witajcie koledzy eRPowcy!

Muszę z żalem i wiem że znienacka, ale się pożegnać. Wiem, że mój post przychodzi bez widocznego powodu, bo wynika to z przyczyn życiowych. Pewne kwestie, o których nie mam teraz czasu piisać zmusiły mnie do zabrania się w długą podróż do Pakistanu, być może na wiele lat, gdzie nie mam komputera ani internetu. Długo by opowiadać o co chodzi i to też nie na to miejsce, z pewnością swoim lepiej poznanym tutaj znajomym kiedyś opowiem tą historię, jeśli wyda im się ciekawa, ale to nie miejsce na historie życiowe ode mnie.

Niestety nie mam z tego powodu możliwości grania i kontaktu z internetem w postaci innej niż szybkich wizyt z komórki i prawdopodobnie nie zmieni się to przez długi czas.

Kiedy przyjdzie na to okazja, z miłą chęcią powrócę, bo bardzo sobie chwalę tutejszą grę. Niech nikt nie myśli, że odchodzę ze względu na cokolwiek z tutejszą zabawą, a wręcz przeciwnie, chciałbym wykorzystać moment by szczerze pochwalić tworzoną tutaj rozgrywkę. Wymienię pewne rzeczy, które najbardziej mi się spodobały i mam nadzieję, że będziecie je kultywować pod moją nieobecność i zastanę je także gdy wrócę!
- Twórcza gra która odbiega od ogranej normy tworzenia repliki klimatów znanych i ogranych dzieł, zamiast tego eksperymentowanie z nowymi klimatami których do tej pory w Star Wars nie było
- Głęboki realizm i konsekwentna gra
- Zero gotowych scenariuszy i opcji A B C, możesz robić co chcesz, wszystko w twoich rękach
- Pełen realizm i życiowość gry, która mimo tego jest pełna humoru który wynika z realistycznych głupot, problemów czy spotykania śmiesznych osób
- Sporo wyzwań i trudne życie Jedi, które daje wielką satysfakcję z każdego ukończonego zadania
- Klimatyczna narracja w książkowym stylu, niejako gra PBF połączona ze światem 3D i fajną sieką na Open Jedi Project
To za te rzeczy będę wspaniale wspominać każdą wizytę na serwerze. Jeśli czyta ten temat ktoś postronny chcę gorąco zachęcić do spróbowania, po wielu latach gry na niezliczonych platformach uważam, że SJ jest bardzo niepowtarzalne - po prostu warto spróbować i przekonać się.

Pragnę też podziękować za prywatny miły kontakt Ornowi, Fellowi, Lirenowi i Ashtarowi, z pewnością będę się jeszcze odzywał gdy będzie to możliwe i świetni z was koledzy. Ile was nawkurzałem swoimi problemami z czytaniem to tylko wy wiecie, ale liczę że wiele godzin wspólnych pogawędek pozwoliło wam mnie polubić mimo niezłego "spewage".

Trzymajcie się i niech Moc będzie z Wami!

[Liren Monper]

Daaaaaaaamn.

Aż boję się pytać o co chodzi, bo wylądowanie znienacka w cholernym P a k i s t a n i e to dla mnie kompletny mindfuck.

Cholera, powiem Ci, że jesteś pierwszą osobą, za którą będę autentycznie tęsknił i będzie mi jej ostro brakować. Strasznie fajny i sympatyczny z Ciebie koleś. Tak jak mówisz, kek, czasem ręce mi opadały od schizospewage jakie potrafiłeś zaserwować i kawał beki był, ale po prostu bezdennie pozytywny, poczciwy, kontaktowy i szanujący innych z Ciebie chłop. Ciężko nie wspominać Cię pozytywnie, mimo tego ile razy waliłem głową w klawiaturę, kek xD

Grało się z Tobą też świetnie. Pierwsza postać imo była niewypałem, po prostu to jak ją grałeś i jej zachowania nie dodawało się kompletnie z jej historią. Ale Nirram był już idealny i grało się z nim wspaniale. Wyobraźni, pomysłów i świetnej interaktywności i zaangażowania w każdy temat i wątek można Ci było pozazdrościć.

Było zarąbiście, man, trzymaj się i wracaj w każdej chwili.

[Cryxen]

:( Cholera jasna, straszny szok. No widzieliśmy że zjadło Cię na ponad miesiąc, gadałem sam o tym z np. Ornem i Nalikiem. Ale czemu cholera Pakistan, czemu ten islamski shithole? o.O Co się stało brachu? Mam totalne WTF w głowie.

Tak jak Nalik mówi, ale będę potwornie tęsknił. Harin to faktycznie było jak było, ale Nirram, rany, jaka to była ekstra postać, każde RP z Tobą było pełne życia i energii i zabawy, także Twoje późniejsze wizyty jako brat Nirrama to było 10/10 i świetne motywy, z kapelusza wyciągałeś świetne rzeczy, no po prostu z krótkiego stażu, jakichś 2 miesięcy + pojedynczych dni potem na bracie Nirrama zostawiłeś wspomnień na całe życie mojego Cryxena i pewnie wielu innych postaci/graczy :D

Będę tęsknił, wracaj z tamtego chlewu jak najszybciej :D

[Fell Mohrgan]

boję się pytać o co chodzi xDDD

kurde, krótko, bo pisałbym to samo co Liren i Cryxen - cudownie się z Tobą grało i absolutnie kochałem postać Nirrama, tak samo Ty byłeś super chłopem i wzorem poczciwości. nie da się za Tobą nie tęsknić. mam nadzieję że wrócisz jak najszybciej z tego czegoś, o cokolwiek chodzi - raczej odcięcie od komunikacji pół Ziemi dalej nie jest czymś na co miałeś szczególną ochotę... mam nadzieję xD

[Thang Glauru]

Mogę tylko życzyć, żebyś bezpiecznie wrócił, cały i zdrowy. Jesteś naprawdę super graczem, bardzo podobało mi się granie z Nirramem i wszelkie kontakty z Tobą samym, jakkolwiek skromne. Obyś pomógł jak największej ilości Pakistańczykom w osiągnięciu Nirvany.

[Ashtar Tey]

Mocne zaskoczenie, nie powiem, mam nadzieję, że wiesz co robisz xD Twój pobyt będę świetnie wspominał zarówno od strony postaci, kreatywności i zaangażowania, ale też zdecydowanie po prostu fajnego gościa, którego będzie tu brakować. Oby nie było to pożegnanie na zawsze i po załatwieniu tego co chcesz tam załatwić wrócisz cały i zdrowy. Powodzenia!

[Orn Radama]

💀💀💀💀💀💀💀💀

O tym chorym wyjeździe to pogadamy prywatnie ale OMG, skull content...

Cholera, nawet nie wiesz jak mi Cie będzie brakować brachu, RP z Tobą wymiatalo, każda jedna sesyjka to był pełen angaż, zaciekawienie wątkami, wszystko chciałeś poznawać, wszystkie postacie poznawać, uwielbiałem że szło z Tobą siedzieć 5h na serwerze i grać sobie granie w holoszachy, pazaaka, można było siedziec cały wieczór i grać sobie normalne życie i rozprawianie o tym jak być Jedi, było to dla mnie jak reverse Farhir, który Orna edukował w życiu na daily open RP, bardzo niewielu umie tak fajnie grac takie rzeczy.

[Nesanam Kiih]

Trzymaj się Nirram, nie spędziliśmy dużo czasu na pogaduchach czy wspólnych RPach, ale zawsze będę miło wspominał Twoje postacie. Powodzenia i mam nadzieję, że kiedyś do nas wrócisz :)

[Zosh Slorkan]

Kurde, myślałem że Twoje wyprawy autostopem do Albanii z godziny na godzinę to już był szczyt losowości XD Wyboru kraju współczuję, niewiele jest miejsc, co byłyby dalej na mojej liście "tam nie chcę jechać"... XD

Ale do tematu głównego... Kuźwa, niepowetowana strata. Wszyscy już zdążyli napisać czemu, powiem tylko od siebie, że przede wszystkim to mega ceniłem Cię za dystans i luz połączony z angażem. Rzadko tak jest, to jest mega rzadka cecha z jednej strony angażować się w grę, w rozwój postaci i wszystko inne, a jednocześnie mieć kompletny dystans do tego co wychodzi a co nie. Nie da sie ukryć, że w Twoim wypadku złota cecha, inaczej chyba byś nie wytrzymał swoich dziwnych decyzji XD Rzucenie się bez broni jako ranny z piąchami na grupę botów i opancerzonego huntera było epickie, ale jeszcze bardziej będę wspominał koniec Harina, co go pachołki Galaapira chciały zostawić "przecież to nie Jedi, to ziomek od nas", a on ich gorączkowo przekonywał że wcale nie XD Byłeś też dla mnie niesamowity w tym, że zwykle mało kto potrafi grać takie totalne samobóje a jednocześnie być po prostu super świetnym, interaktywnym, dynamicznym graczem mega budującym RP pomimo takich akcji. Harin tak jak wszyscy mówili, był trochę problemowy, ale Nirram to dla mnie definitywnie była zarąbista postać i było mi mega smutno jak odwalił swojego samobója. Podobnie jak Orn, mega ceniłem że potrafiłeś kilka godzin grać normalne rozmowy postaci o codziennych sprawach, zwykłą budowę koleżeńskich relacji, grę w pazaaka. Zresztą, wszystko umiałeś grać po prostu. (Może poza niezabijaniem się heroicznymi wrzaskami rzucając się na grupę wrogów z kijem od szczotki... prawie dosłownie, bo zepsutym mieczem nieprzytomnego kolegi albo piąchami XD)

Będę tęsknił i mam nadzieję, że zamiast kilku lat wyjdzie kilka miesięcy, zwłaszcza że przy takich nagłych akcjach znienacka to nie sądzę by stały za tym szczególnie stabilne plany lol.