Kel Curin - Odrzucone

Punkt składania historii postaci - stale otwarty.
Regulamin forum
Wzór historii postaci pojawi się automatycznie przy zakładaniu nowego tematu. Można go pobrać jednak także ręcznie, z tego tematu.

Bezwzględnie proponujemy także zapoznanie się z tym tematem z największą dokładnością, wliczając w to lekturę Regulaminu.
Kel Curin
Posty: 1
Rejestracja: 31 paź 2014, 0:07

Kel Curin - Odrzucone

Post autor: Kel Curin »

1. Informacje bazowe
a. Imię: Bartosz
b. Wiek: 21
c. Zamieszkanie: Szczecin
d. Zainteresowania/Hobby: Militaria, muzyka jazzowa, polityka, bezcelowe przeglądanie neta, ciekawostki z kultury Europy.
e. Kilka zdań o sobie i swoim charakterze: Jestem studentem pierwszego roku na filologii germańskiej, zmieniłem kierunek po roku na bezpieczeństwie narodowym. Zorientowałem się o nieopłacalności tych studiów. Jestem zamknięty towarzysko, dobrze się bawię w zwartym gronie dobrych znajomych. Poznawanie innych idzie mi wolno i czasami ciężko, za to z dobrymi znajomymi mógłbym się do pałaców włamywać. Jestem spokojny i opanowany, mam dystans do siebie i świata, nie lubię przeżywać porażek i gorszych chwil, wolę zakasać rękawy.
f. Kontakt:
- email bartosz_c82@wp.eu
- xfire – zapomniałem swojego starego loginu, jeśli to nie problem, dodam w trakcie ocen.

2. Scena RP/RP w JK3
a. Organizacje: Brothers of Sword
b. Staż: W swoim klanie grałem około miesiąca, szybko się skończyło. W grę grałem ok. pół roku, już nie pamiętam kiedy to było, kilka lat po premierze...
c. Powód odejścia/usunięcia: Odszedłem, bo gra mi się znudziła.


3. Postać
a. Imię i nazwisko: Kel Curin
b. Wiek: 25
c. Pochodzenie: Iridonia
d. Rasa: Zabrak
e. Wygląd: Ok. 185 cm wzrostu, wysportowany mężczyzna. Duże, niebieskie oczy, chude poliki, krótko przycięte i zaczesane w prawo włosy.
f. Historia:
Kel urodził się w roku bitwy o Yavin, wychowany w zabrackiej rodzinie na Iridonii. Okupacji Imperium nie czuł na własnej skórze, jego rodzina była średnio zamorzna, bieda go nie dotknęła. Skończył edukację, był przygotowany do pracy bibliotekarza w dużych archiwach na Coruscant. Zawsze marzył o zobaczeniu wielkiej stolicy całej galaktyki i królestwa wszystkiego. Nie mógł się doczekać spotkania z innym światem, ale zawsze będzie miał ojczyznę w sercu.

_____

Długi lot, ciasny przedział, ale było czysto. Wysiadka była szokująca. Port lotniczy na Coruscant zapierał dech w piersiach. Kel nie mógł wyjść z podziwu, planeta wyglądała pięknie, chciało się żyć. Był wczesny poranek, gwar miasta szokował.

Kel postanowił zajrzeć do swojego mieszkania. Pojechał na miejsce taksówką, a następnie wysiadł przed budynkiem na jednym z wyższych poziomów Coruscant. Na miejscu spotkał się z właścicielem i podpisał umowę wynajmu. Po zakończonej sprawie rozgościł się i zespał trochę na nowym łóżku.

Nie było czasu do stracenia, jutro miał iść do pracy w bibliotekach archiwum i czas ruszyć na podstawowe zakupy. W drogę do centrum handlowego.

Lot trwał godzinę. Statek był pełny ludzi.

______

Kel wjechał na drugie centrum zatłoczonego centrum handlowego. Szedł przez przejście i stwierdził, że nie wie gdzie iść. Więc podszedł do człowieka ochrony i pyta, czy wie gdzie jest spożywczy sklep. Dowiedział się, że na dole.

Kel odwrócił się i zaczynał iść na dół, ale usłyszał, że ludzie jacyś do siebie krzyczą. Kel chciał sprawdzić, co się dzieje, ale wyjęli broń i zaczęli strzelać. Człowiek ochrony obok chciał dzielnie walczyć i wyjął pistolet, ale było za późno, zastrzelili go. Ktoś podszedł i umierającemu strzelił trzy razy w głowę jak jakieś zwierzę niewyżyte.

Inny ochroniarz przyszedł, ale się poddał. Kazali mu się odwrócić i zastrzelili.

Kel uciekł do sklepu odzieżowego i schował się do szafy. Z szafy widział, że wszedł jeden z terrorystów i zaczął strzelać z karabinu maszynowego po wszystkich ludziach. Zabijał wszystkich, starych i młodych, kobiety i mężczyzn, rannych i żywych. Krzyczał coś jak strzelał, ale nikogo nie obchodziło co ten psychopata zwierzę krzyczy.

Psychopata pozabijał wzsystkich i zauważył coś w szafie, to podszedł do niej i Kel już musiał coś zrobić, dlatego wyskoczył. Rzucił na człowieka i zgubił broń. Zabrak dzięki cechom rasowym szybko wyszedł na swoje w walce. Pobił tego człowieka i zaczął krzyczeć, czemu to robią. Patrzył na dziesiątki zabitych niewinnych ludzi i prawie płakał, a to zwierzę zaczęło odstawiać jakieś modły do swoich bożków. Kel wbił mu jego własny nóż w brzuch, żeby nie umarł za szybko, a potem zastrzelił własnym karabinem. Nie mógł patrzeć na to bydle.

Wyszedł z karabinem na zewnątrz, ale już szli ci co zauważyli, że coś nie gra. Dwóch było, to Kel uciekał.

AAAAAAA – rzucił się z barierki na dolne piętro i zmylił pościg, ale złamał lewą rękę. Nie szkodzi, bo nie mógł walczyć. Niósł karabin w prawej i schował się. Terroryści zaczęli brać zakładników. Były syreny policyjne, ale nikt nie wszedł w centrum. Kel był zdany na siebie i zabrackie męstwo, ale wrogów było za dużo. Wbiegł do łazienek i się schował. Terroryści tam byli już, bo w pisuarze leżał zastrzelony sprzątacz. Skurwysyni, krew się gotowała.
W kabinie Kel zbadał karabin i stan amunicji, wiedział już wszystko i wyszedł. Ubraniami zastrzelonego unieruchomił rękę, która się złamała, żeby nie ruszał i nie bolało.

Sprint przez korytarz i po zawodach, zauważyli go, trzech biec za nim zaczęło, chował się i uciekał, ale byli blisko. Wpadł do sklepu komputerowego i rzucił monitor we wrogów, czym ich troche spowolnił.

Kurwa, kurwa, Kel myśl!!!!! – w jego głowie aż mu krzyczało. Nie miał gdzie uciec. Schował się za ladę martwego kasjera i dwóch do niego strzelało.

Kel poczuł, że jeśli rzuci w nich drugim monitorem, to wybuchnie. Nie wiedział, skąd mu to przyszło, ale nie ma czasu, instynkt wojownika mu się udzielił. Złapał ekran i rzucił i naprawdę wybuchł. Wybiegł Kel z krzykami i strzelał, potem ich zabił, bo byli ogłuszeni wybuchem. Ale usłyszało ich więcej, Kel nie miał co robić. Nie było gdzie uciec i był uwięziony.

Wpadł na pomysł i szybko położył się z martwymi i udawał zabitego. To podziałało, bracia terroryści, chcieli tylko zabijać, nie obchodziło ich, że inni byli martwi, więc zostawili w dziurze po wybuchu i Kel był ocalony. Wymknął się i długo skradał. Potem schował w łazience na pierwszym piętrze. Chciał czekać na policję, ale było źle, bo wszyscy mieli zakładników i musiał sam uciec, ale miał broń i był w środku, to było wstyd uciekać i zostawić ich, w środku z terrorystami.

Siedząc w łazience Kel Curin zauważył, że są tam systemy wentylacyjne i terroryści tego nie obstawili.

TAK!!!! – krzyczało w jego głowie.

Kel cofnął się i skradał. Minęło dziesięć minut i dużo nerwów. Znalazł przy zabitym granaty gazowe, zabrał wszystkie i wrócił. Prawie wpadł, ale nie. W łazience włączył granaty i wrzucił do szybów wentylacyjnych i uciekł. Udało się i gaz rozniósł się po budynku i uśpił terrorystów. Policjansi obserwatorzy zauważyli to i wszyscy wbiegli do środka zabić terrorystów i wywieźć rannych do szpitala.

Niestety... Pomyśleli, że Kel skoro jest wolny, to jest terrorystą i ktoś strzelił... Trafił w ramię i Kel stracił przytomność...

____

Obudził się i przed oczami miał białą plamę.

-Gdzie ja jestem?
g. Autor: Kel


4. Informacje dodatkowe
a. Czego szukasz w RP w organizacji i co jest dla Ciebie w grze najważniejsze? Dobry klimat z gęstą akcją.
b. Skąd dowiedziałeś się o organizacji? Forum KotOR II, szukałem informacji o Battlefront nie gdy indziej a we wtorek.
c. Jakie zdolności możesz zaoferować organizacji? Mogę pisać takie opowiastki jak ta historia.
Awatar użytkownika
Siad Avidhal
Były członek
Posty: 1878
Rejestracja: 15 lip 2010, 10:20
Nick gracza: Vinax

Re: Kel Curin

Post autor: Siad Avidhal »

Słabo. Przypomina mi to raczej... Luźną opowiastkę na rozładowanie, aniżeli historię postaci. Kompletną wyrwę z życiorysu nie wnoszącą nic tak naprawdę.

Mój głos również jest negatywny.
Obrazek
Awatar użytkownika
Cradum Vanukar
Padawan
Posty: 1276
Rejestracja: 08 kwie 2010, 10:47
Nick gracza: Neil

Re: Kel Curin

Post autor: Cradum Vanukar »

Niewiele mogę dodać po moich przedmówcach, a jednocześnie nie widzę sensu w zbędnym przeciąganiu ostatecznego werdyktu. Oddaję głos negatywny.
Bart pisze:Nie stawiajcie mi pomników, słuchajcie Mahlera i Sibeliusa, wieczna chwała Mistrz Luki
Awatar użytkownika
Elia
Mistrz Jedi
Posty: 2638
Rejestracja: 03 lip 2011, 14:29

Re: Kel Curin

Post autor: Elia »

Podanie jest naprawdę słabe, pomysł na historię wręcz prymitywny. Choć językowo mógłbyś sobie poradzić, zabrakło zaprezentowania jakichkolwiek wartościowych w RP umiejętności. Nie twierdzę, że ich nie posiadasz - po prostu ich tu nie pokazałeś w najmniejszym nawet stopniu. To podanie nie daje podstaw do przyjęcia Cię. Przeciw.
Obrazek
Awatar użytkownika
Rada Jedi
Posty: 471
Rejestracja: 08 kwie 2010, 10:47

Re: Kel Curin

Post autor: Rada Jedi »

Podanie otrzymało 3 głosy negatywne, w efekcie czego wynik nie może już zostać zmieniony - aplikacja odrzucona.
Obrazek
Zablokowany