Favu Annurin - Odrzucone

Punkt składania historii postaci - stale otwarty.
Regulamin forum
Wzór historii postaci pojawi się automatycznie przy zakładaniu nowego tematu. Można go pobrać jednak także ręcznie, z tego tematu.

Bezwzględnie proponujemy także zapoznanie się z tym tematem z największą dokładnością, wliczając w to lekturę Regulaminu.
Favu
Posty: 4
Rejestracja: 23 sty 2020, 16:33

Favu Annurin - Odrzucone

Post autor: Favu »

1. Informacje bazowe
a. Imię: Michał
b. Wiek: 26
c. Zainteresowania/Hobby: piłka nożna, kinematografia, sztuka reżyserii dźwięku, produkcja filmowa, większość rzeczy związanych z tworzeniem kina
d. Kilka zdań o sobie i swoim charakterze: Nie umiem się o sobie rozpisywać i wydaje mi się, że wymyślam na siłę, jestem spokojnym człowiekiem, który nie ma ze sobą żadnych większych problemów, nie lubi wymyślania problemów na siłę i raczej o nic za bardzo się nie kłóci. Nie ruszają mnie w żaden sposób żadne ludzkie preferencje i poglądy, póki nikt nie wtrąca się komuś w to, co ludzie między sobą robią we własnym kręgu, nie obchodzi mnie kto na kogo głosuje póki nie na kogoś, kto robi właśnie to, w co wierzy, z kim się trzyma, co lubi, zawsze uważam, że można o tym gadać latami, ale i tak nie zauważyłem, żeby coś to naprawdę zmieniało. Bardziej lubię z ludźmi pogadać o kinie, muzyce, smaku pizzy, wszystko, tylko nie poglądy.
e. Kontakt:
- email: scribbelatt94(małpa)o2.pl
- steam: nie używam, potem założę, jeśli go trzeba (ceny na tej platformie to coś chorego, taniej wychodzi gra w pudełku na stałe, więc po co to komu)

2. Scena RP/RP w JK3
a. Formy rozgrywki: JK:JA
b. Organizacje/Grupy: GOSW, jakieś 10 lat temu
c. Staż: Góra kilka miesięcy, stare forum zniknęło z internetu, zostały tylko archiwa sprzed moich czasów
d. Powód zakończenia gry: Byłem toksycznym i irytującym gimbusem, który o wszystko marudził i narzekał, irytował się o to że ktoś dodał jakieś parę punkcików na forum dzień później, nic mu nie pasowało, aż poszedł grać w coś innego.

3. Postać
a. Imię i nazwisko: Favu Annurin
b. Wiek: 32
c. Pochodzenie: Brentaal IV
d. Rasa: Echani
e. Wygląd: 185 cm wzrostu, blizny, krótko przycięte, białe włosy
f. Historia:
Favu Annurin narodził się w roku 0ABY na planecie Brentaal IV. Jego matka była księgową, a ojciec inżynierem lotnictwa.

Favu od młodości był oczarowany opowieściami o mitycznych Rycerzach Jedi, wielkich wojownikach, którzy według opowieści przeszli na Ciemną Stronę Mocy i próbowali zamordować Imperatora, ale nigdy nie mógł w to uwierzyć, słysząc o wielu różnych heroicznych czynach, których dopuścili się Jedi podczas wojen, historia była zakłamywana i niszczona, ale wielu naocznych świadków nadal żyło, dlatego Favu zawsze marzył by kiedyś Jedi powrócili, gdy był bardzo mały po kosmosie niosły się legendy o wielkim Luke'u Skywalkerze, który zniszczył Drugą Gwiazdę Śmierci, Imperatora i Dartha Vadera i pomógł wyzwolić galaktykę spod Imperium Galaktycznego. Przez całe dzieciństwo Favu pochłaniał wszystko co tylko mógł czytać na ten temat i wszystkie legendy oraz historie ściągał nałogowo na komputer, zaczytywał się we wszystkim i był wielkim fanem tych wszystkich historii, od zawsze marzył by samemu zostać kiedyś Jedi i poznać magiczne zdolności Mocy. Nałogowo zaczytywał się we wszystkich historiach o dokonaniach Luke'a Skywalkera i odbudowywaniu przez niego Zakonu Jedi, gdy Favu był już nastolatkiem. Niestety większość tych rzeczy zawsze była owiana tajemnicą i trzymana w sekrecie przed resztą kosmosu, przez co wyszukiwanie nowych pogłosków było bardzo trudne, a nie zawsze to co udawało się znaleźć było wiarygodne, z czasem gdy wojna już powoli się kończyła i legendarne wielkie bitwy z setkami pojazdów i milionami osób się kończyły wtedy to nie było o czym tak dużo czytać, takie wielkie wydarzenia były dobrze dokumentowane, ale po wojnie to wszystko ucichło i zostawały już tylko różne plotki słyszane od podróżników, którzy słyszeli wiele historii z drugiej ręki. Favu całe życie wracał do tego co zdążył zebrać, czytał wszystkie plotki, również to co nie wyglądało dobrze, nigdy nie zapomniał o swojej wielkiej pasji i zafascynowaniu.

Przez całe życie czytał również wszystko o broni białej, trenował z wibroostrzem i wyobrażał sobie, że to miecz świetlny, nie były to poważne zmagania, różne zabawy dla hobby, nigdy nie został prawdziwym szermierzem, ale bardzo chętnie czytał o wszystkim co z tym związane i bardzo go fascynowały te sztuki, zawsze zastanawiał się on, na ile szermierka magicznym mieczem świetlnym podobna jest do takiej normalnej broni, albo jak to możliwe, żeby mieczem zatrzymywać pociski blasterowe i inne niebezpieczeństwa, lubił też rozmyślać sobie gdzie ukrywa się akademia Luke'a Skywalkera i ciekawe, ilu Jedi się w niej uczy. Myślał o wszystkim, co się z tym wiąże. Zawsze go to bardzo wciągało i zjadało mu głowę. Czasami wciągało go to za bardzo, zwłaszcza za czasów szkoły, ale nie stało się to poważnym problemem, czasami trochę za dużo czasu nad tym spędzał i uciekał mu dzień i musiał robić prace domowe po nocach, lecz nic złego nigdy się nie stało, zawsze tylko normalne problemy młodzieńczego wieku, mimo wszystko, również z czasem nie była to, zbyt wartościowa wiedza, po skończeniu wojen czasem możliwe było usłyszeć niepewne plotki o wychowankach Jedi Luke'a Skywalkera, takich jak Kyle Katarn, Corran Horn, Kyp Durron itp., ale już nie było takich szumnych i głośnych nowości i nie było nic nowego do poznania, lecz nie zraziło go to i nigdy nie zrezygnował poczytać za nowymi, ciekawymi plotkami na ten temat, nigdy jego pasja nie zmalała, zawsze była w nim bardzo silna i nigdy nie było chwili, w której by o tym zapominał, zawsze każdego dnia znalazł trochę czasu, aby pomyszkować przed komputerem za nowymi ciekawostkami, po najbardziej nieuczęszczanych i niepopularnych zakamarkach sieci, poruszając się po każdym możliwym zakurzonym skrawku sieci, a także nieużywanych dysków w różnych bibliotekach, czasy, w których Jedi schowali się w cieniu i chronili galaktykę z ukrycia, z nieznanej światu tajnej akademii, wtedy więcej badał historii i zakopanych tu i tam starociach. Zawsze bardzo lubił rozmawiać o tym z rodziną, kolegami w szkole, później także na kursach wojskowych zawodowych i wśród kolegów w swojej pracy. Czasami myślał sobie, że sam mógłby zostać Jedi i też ma w sobie te zdolności, wszyscy się z niego śmiali, co prawda wyróżniał się kondycją i nigdy nie zachorował, ale nie było w tym nic szczególnego, wszyscy mówili, że ma dobre geny i dobry organizm, nie było w tym nic wyjątkowego według nich, on zawsze wierzył, że może coś w tym jest.

W roku 22ABY w wieku 22 lat został pirotechnikiem wojskowym po 4 latach szkoleń i pracował w dziale zajmującym się bezpiecznym utylizowaniem uszkodzonych ładunków wybuchowych, takich jak torpedy z myśliwców X-Wing, dobrze radził sobie w swojej pracy. Lubił w niej dreszczyk adrenaliny i odpowiedzialne obcowanie z niebezpiecznymi rzeczami, praca zawsze była bardzo powolna i dokładna i wymagała bardzo wielu przygotowań, przemyśleń, planów i zabezpieczeń, lecz bardzo mu to odpowiadało, ponieważ nie lubił rutyny, lubił wyzwania, ale również nie lubił się spieszyć, a w pirotechnice nikt nikogo nie pogania. Praca wymagała wiele wiedzy i bardzo dużo badania różnych rzeczy, bardzo wiele dokładności.

W roku 25ABY przyszła wielka i tragiczna, dramatyczna wojna. Praca w wojsku stawała się coraz bardziej wymagająca, wszyscy musieli dawać z siebie wszystko, każdy od szeregowego po generała musiał pracować za dwóch, cały kosmos walczył o przetrwanie przed zagładą absolutną. W roku 27ABY wojna dotarła na Brentaal IV i cała planeta została podbita. Favu spędził 2 lata w ukryciu, ciężko poraniony w wyniku trafienia jednej z bomb vongowych w bazę, w której pracował, w wyniku eksplozji doznał ciężkich poparzeń, z których leczył się bardzo długo, ukryty razem z innymi ocalałymi w części ruin, chowający się przed Yuuzhanami, którzy na pewno dobiliby rannych, na szczęście na planecie na kilkadziesiąt miliardów mieszkańców nie było tak trudno się ukrywać i przetrwać, w końcu w 29 ABY Yuuzhan Vongowie zostali pokonani.

Późniejsze 2 lata Favu wrócił do pracy w wojsku, którą po pewnym czasie zakończył zmęczony wszystkim, co kojarzyło mu się z wojną i tymi wydarzeniami, postanowił opuścić Brentaal IV i szukał nowego miejsca, usłyszał o budowie nowych stoczni w dalekim, ukrytym Głębokim Jądrze, na ruinach planety Hakassi, postanowił tam polecieć.

4. Informacje dodatkowe
a. Czego szukasz w RP w organizacji i co jest dla Ciebie w grze najważniejsze? Na prawdę, nie wiem, minęło tyle lat od tego wszystkiego, że już nie pamiętam, co mnie wtedy przyciągało i pora się przekonać samemu. ;) Tak jak mówiłem tą kupę czasu temu, wracam po długiej walce z róznymi problemami życiowymi załatanymi dzięki pracy za granicą, z którą wybuchło kilka problemów spowodowanych pandemią (a gdzie nie wybuchło, tak...)
b. Skąd dowiedziałeś się o organizacji? Było to prawie rok temu, przez co niczego nie pamiętam, to było jakieś forum w sieci.
Awatar użytkownika
Fell Mohrgan
Rycerz Jedi
Posty: 273
Rejestracja: 24 kwie 2018, 21:33

Re: Favu Annurin

Post autor: Fell Mohrgan »

Niestety, ogromne rozczarowanie :< Potwornie mi przykro na myśl, że tyle czekałeś żeby to podanie wstawić... Ale dla mnie ono jest nie do strawienia.

Fundamentalna koncepcja jest świetna w swojej prostocie. Turbo-fan Jedi, maniak Jedi. Mijamy wiele takich postaci na RP, bo żyjemy w kręgach, które przez Jedi zostały ocalone dzięki wcześniejszej kilkuletniej grze i tysiącom godzin. Ale żadnej takiej postaci nie było jako kandydata na Adepta. Również bardzo podoba mi się koncepcja zawodu bohatera, fajnie wymyślony zawód, konkretna robota, a nie po prostu "pirotechnikiem jest elo".

Niestety na pomyśle wszystko się kończy. Treści nie ma tu za grosz. Całość jest długim opisem rzeczy, które postać czytała. Kilkukrotnie są powtarzane te same myśli: że postać nie traciła zafascynowania mimo upływu lat; że z czasem wydarzenia z udziałem Jedi przestawały być gigantycznymi bitwami i newsów było coraz mniej; że postać czytała wszystko co popadnie; że zbierała materiał z każdego źródła. Powtarzasz się w nieskończoność, tą samą myśl wyrażasz innymi słowami kilkanaście razy w historii. Dosłowne 2/3 podania to opis tego, jak bardzo postać to wszystko poznawała i uwielbiała to robić. O samej postaci nie ma prawie niczego. Wszystko jest spłycone, skrócone. Dwa lata czegoś przerażającego, horroru nie z tej ziemi, ukrywania się w ruinach przed wcieloną zagładą, w ciężkiej chorobie, z walką o resztki leków i jedzenia, tutaj stanowią króciutką adnotację. O korzeniach postaci nie ma nic. O jej relacjach nie ma nic. Wszystko jest bezgranicznie płytkie. Nigdzie nie dajesz niczym przynajmniej sygnału, malutkiego, że masz przemyślane coś głębszego, coś ciekawszego. Nigdzie nie ma choćby jednego małego zdania, które zasugerowałoby, że pomyślałeś o tym, jak straszliwe były doznania Favu podczas 2 lat okupacji w środku wcielonego piekła. Wszystko jest gigantycznym opisem fascynacji Jedi, do granic płytkimi paroma zdaniami o wojnie i to wszystko. Nie chodzi tu o jakieś wielkie cuda na kiju, ale chodzi o jakiś kawałek treści. To podanie zyskałoby przeogromnie, gdybyś opisał relację z przełożonymi w pracy, a potem świadomie zaznaczył, że relacje z kolegami to całkiem inna sprawa, ale już dalej nie opisywał. Pokazałbyś, że umiesz te rzeczy wiarygodnie zobrazować i je rozumiesz, a nie wykładałbyś całej postaci na tacy. Dałbyś mały "trailer". A tu nie ma zupełnie nic.

Piszesz... Tak w miarę zjadliwie, akceptowalnie, na RP dałoby się spokojnie żyć, RP wymaga tylko tyle, by pisać bez bólu dla oczu i pisać zrozumiale. Ale tak czy siak, to słaby język. Gigantyczne zdania, np to: <<wyświetl
Czasami wciągało go to za bardzo, zwłaszcza za czasów szkoły, ale nie stało się to poważnym problemem, czasami trochę za dużo czasu nad tym spędzał i uciekał mu dzień i musiał robić prace domowe po nocach, lecz nic złego nigdy się nie stało, zawsze tylko normalne problemy młodzieńczego wieku, mimo wszystko, również z czasem nie była to, zbyt wartościowa wiedza, po skończeniu wojen czasem możliwe było usłyszeć niepewne plotki o wychowankach Jedi Luke'a Skywalkera, takich jak Kyle Katarn, Corran Horn, Kyp Durron itp., ale już nie było takich szumnych i głośnych nowości i nie było nic nowego do poznania, lecz nie zraziło go to i nigdy nie zrezygnował poczytać za nowymi, ciekawymi plotkami na ten temat, nigdy jego pasja nie zmalała, zawsze była w nim bardzo silna i nigdy nie było chwili, w której by o tym zapominał, zawsze każdego dnia znalazł trochę czasu, aby pomyszkować przed komputerem za nowymi ciekawostkami, po najbardziej nieuczęszczanych i niepopularnych zakamarkach sieci, poruszając się po każdym możliwym zakurzonym skrawku sieci, a także nieużywanych dysków w różnych bibliotekach, czasy, w których Jedi schowali się w cieniu i chronili galaktykę z ukrycia, z nieznanej światu tajnej akademii, wtedy więcej badał historii i zakopanych tu i tam starociach.
>> To jest jedno zdanie xD Nie walisz za bardzo błędów ortograficznych, interpunkcja jest okej, ale styl jest niestety naprawdę bardzo nieprzyjemny, słowotokowy i bolesny w lekturze na dłuższą metę.

Niestety. Ja zupełnie nie widzę opcji innej, niż bycie przeciw, przykro mi.
Awatar użytkownika
Siad Avidhal
Były członek
Posty: 1878
Rejestracja: 15 lip 2010, 10:20
Nick gracza: Vinax

Re: Favu Annurin

Post autor: Siad Avidhal »

Podobnie jak poprzednicy - to szkic historii, który niewiele mówi realnie o postaci. Pewne rzeczy faktycznie można wyciągnąć w formie cech charakteru z tekstu, ale realnie to po prostu suche informacje, które niezbyt dają obraz tego jak postać miałaby wyglądać w grze. Całość historii czytało się troszkę jak jakąś suchą informację w necie, którą się skrolluje bez większego rozważania tak naprawdę. Wiadomo - ni to plus, ni minus tak realnie... To niejako jałowy "szkic", jakbyś chciał zlecić tą postać do gry innym. Ale zważywszy na to, że forma role-playingu niejako wymaga jakiejś formy inwencji twórczej, żeby samemu mogło czerpać się z tego jakąś przyjemność - dla mnie to raczej idzie troszkę na minus, bo jednak nigdy nie wymagaliśmy i nie wymagamy jednocześnie wspinania się na jakieś tam wyżyny pisarskie itp.

Mając w zwyczaju patrzenie też na samego kandydata, to zdecydowanie warto zwrócić uwagę na prostą szczerość zawartą w rubrykach OOC. Ja też mocno patrzę osobiście na to, z kim przychodzi mi grać, żeby samemu się z jakąś tam toksyczną osobą po prostu nie kisić w czymś, co ma być dla nas wszystkich formą hobby. Szanuję, że umiesz uczciwie podchodzić do swoich lat dziecięcych i uczciwie "się orać" - choć z perspektywy 10 lat to nie ma większego znaczenia tak naprawdę, bo to aż 10 lat właśnie. Na pewno szanuję uczciwe podejście odnośnie rubryki "kilka zdań o sobie" pozbawione kiczu i z góry określające pewien standard relacji i niejako czego oczekujesz sam od nas personalnie. I spoko. Dla mnie to plus. No i duży też plus właśnie prosta, ludzka sprawa - zapowiadałeś podanie za rok i faktycznie po roku o nas i planach pamiętałeś. To samo w sobie pewne duże zainteresowanie na pewnym poziomie.

Ode mnie głos neutralny.
Obrazek
Awatar użytkownika
Cradum Vanukar
Padawan
Posty: 1276
Rejestracja: 08 kwie 2010, 10:47
Nick gracza: Neil

Re: Favu Annurin

Post autor: Cradum Vanukar »

Historia w istocie przypomina nieco streszczenie - podoba mi się ogólny koncept postaci jako kogoś zafascynowanego Jedi, lecz poza oczywistym podkreślaniem tego w tekście, brakuje mi jakiejkolwiek głębi. Przedstawiłeś ogólny zarys Favu, acz poza jego zamiłowaniami i skrótową historią, nie wiemy o nim zupełnie nic. Tekst sam w sobie jest poprawny - konstrukcja zdań trochę kuleje, co słusznie zauważył Fell, ale błędów jako takich nie ma.

Z mojej strony głos neutralny - chciałbym zobaczyć Favu w akcji i przekonać się jaką osobą faktycznie jest. Historia opisuje tło, które zdecydowanie ma potencjał, lecz nie sposób na jej podstawie powiedzieć cokolwiek więcej o Twojej postaci. Jestem skłonny dać Ci tę szansę, bo podanie nie jest tragiczne, a zwyczajnie ubogie - tymczasem być może pozytywnie nas zaskoczysz grą na żywo.
Bart pisze:Nie stawiajcie mi pomników, słuchajcie Mahlera i Sibeliusa, wieczna chwała Mistrz Luki
Favu
Posty: 4
Rejestracja: 23 sty 2020, 16:33

Re: Favu Annurin

Post autor: Favu »

Kurczę, co tu dużo dyskutować, niezła lipa. Wygląda na to, że poważnie zardzewiałem od 10 lat. Z drugiej strony, ostatni raz coś podobnego do RP ruszałem 5 lat temu na Gothic Multiplayer, który ma... luźne standardy. Ostatni tekst za to pisałem coś około tych 10 lat.
Awatar użytkownika
Arelle Deron
Były członek
Posty: 565
Rejestracja: 08 cze 2019, 12:25

Re: Favu Annurin

Post autor: Arelle Deron »

Tak jak pisali poprzednicy, Twoje podanie nie jest najlepsze. Można powiedzieć, że od strony językowej spełnia absolutne minimum, jednak wciąż jest dość trudne w odbiorze przez frywolną składnię, interpunkcję i nie zawsze trafioną fleksję ;).
Co do treści, w zasadzie Twoje podanie dałoby się zamknąć w takiej wersji.
Ukryte:
Cała reszta to powtórzenia, więc to, co widzimy to zaledwie streszczenie życiorysu rodem z pobieżnego opracowania lektury i nic więcej.
Zazwyczaj wychodzę z założenia, że lepiej jest odrzucić podanie i dać kandydatowi więcej czasu na dopięcie założeń. Przemyślaną postacią najzwyczajniej lepiej się gra. Nie musi za nią stać uporządkowany system filozoficzny (to wartość dodana, ale w żadnym razie nie obowiązkowa), natomiast spójny system motywacji i reakcji jest podstawą. Ty jednak (zakładam) myślałeś w jakiś sposób nad postacią ponad rok, więc dwa dodatkowe tygodnie mogą nie zdać się na wiele. Jeśli jest inaczej, daj znać.

Oddaję głos neutralny ze względu na konsekwencję i otwarte podejście, ale wrócę też do pytania, które może ułatwić głosowanie tym, którzy jeszcze się nie zdecydowali. Myślałeś nad osobowością Favu czy uznałeś, że to coś, co wyjdzie w praniu podczas gry? Jeśli to drugie, to dodatkowy czas zdecydowanie wyjdzie Ci na dobre :).
Awatar użytkownika
Ashtar Tey
Rycerz Jedi
Posty: 2167
Rejestracja: 08 kwie 2010, 10:47
Nick gracza: Gluppor
Kontakt:

Re: Favu Annurin

Post autor: Ashtar Tey »

Nie jestem w stanie niestety dać innego głosu, niż przeciw. Brakuje mi przynajmniej poprawnego wykonania jakiegoś istotnego elementu w historii, wszystko jest na poziomie absolutnego minimum. Ani nie ma tu praktycznie żadnej kreacji postaci, ani jej relacji z innymi osobami, ani ciekawych wydarzeń czy pomysłów, ani opisu jej pochodzenia, nawet brakuje dialogów, które mogłyby jakoś zasygnalizować Twoje umiejętności. Boleśnie widać to w skrótowym, ograniczonym do granic możliwości opisie wojny, która dawała Ci idealny pretekst, by rozwinąć choćby tę fascynację Jedi i ich czynami, nie mówiąc o czymś więcej. Nie byłoby to problemem, gdyby historia nie skupiała się akurat na tym etapie życia postaci, ale tutaj niestety nie dostajemy nawet nic w zamian. Moim zdaniem historia nie wymaga tylko przebudowy, ale kompletnego przepisania albo nawet rozpoczęcia od zera, stąd nie widzę szansy na zmianę swojego głosu. Mam nadzieję, że zrobisz drugie podejście, bo wydaje się, że po tych wszystkich uwagach byłbyś w stanie napisać coś dużo, dużo lepszego.
Awatar użytkownika
Thang Glauru
Uczeń Jedi
Posty: 1291
Rejestracja: 18 wrz 2015, 13:09

Re: Favu Annurin

Post autor: Thang Glauru »

Niestety również jestem zmuszony dać głos przeciw. Pomysł na historię jest naprawdę w porządku. Mamy zafascynowanego Jedi normika, który z czasem dołącza do wojska, w trakcie wojny staje się kolejnym z ogromnej masy uchodźców, ostatecznie trafia w swojej podróży na Hakassi. To historia niezliczonych istot w naszym uniwersum, ale o ironio, nie za często opowiadana z punktu widzenia samych Jedi. I to jest fantastyczny start, coś co pozwala zarówno wejść bohaterowi w grupę Jedi naturalnie, co czyni z niego ciekawą postać w swej normalności jak i daje wystarczające ukierunkowanie samemu GMowi. Problem leży w tym, że to niestety wszystko.

Na tym szkielecie zalety historii w gruncie rzeczy się wyczerpują, a pojawiają się problemy - zbyt długie zdania złożone, kompletny brak ukazania osobowości bohatera, nie przedstawienie w jakikolwiek sposób jego rozwoju poza minimalnym wspomnieniem podejmowanych przez niego decyzji. Tak jak każdy z tych problemów może egzystować samodzielnie bez wielkiej szkody dla podania, tak kiedy zebrać je do kupy, to już przesądzają. Jak było wspomniane, to opowiadanie to tak naprawdę materiał na streszczenie. Ale, w tym też jest niejako zaleta tej historii.

Jej szkielet, ogólne ramy wydarzeń moim zdaniem są w dobrym stanie. Nie musisz zmieniać losów Favu, miejsc jakie odwiedził, jego zainteresowań, ani ambicji. Poza usprawnieniem nieco samej pisowni i języka - które są w podaniach drugorzędne - tak naprawdę co trzeba zrobić, to przedstawić więcej samego Favu. Co przeżywał w poszczególnych etapach swojego życia, jak zmieniało się jego myślenie, jakie straty go spotkały, jakie trudy musiał znosić, czego nauczył się w trakcie tego wszystkiego i kim go uczyniło. Może to ograniczyć się do pojedynczych zdań i epitetów, ale takie drobne elementy potrafią zbudować całą atmosferę opowiadania.

I tak naprawdę to jest wszystko. Mam nadzieję, że się nie zniechęcisz i wstawisz poprawione podanie, z chęcią zobaczyłbym cię w samej rozgrywce. Jeżeli miałbyś jakiekolwiek pytania, każde z nas z chęcią pomoże. Powodzenia dalej.
Obrazek
Awatar użytkownika
Rada Jedi
Posty: 471
Rejestracja: 08 kwie 2010, 10:47

Re: Favu Annurin

Post autor: Rada Jedi »

Podanie otrzymało 1 głos pozytywny, 2 głosy neutralne i 4 głosy negatywne, w efekcie czego zostaje odrzucone. Następne podanie może zostać złożone za 14 dni. W razie wszelkich pytań zachęcamy do kontaktu.
Obrazek
Zablokowany