| Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: brak
Planeta: Hakassi
Współrzędne planetarne: E-3
Nadawca: Padawan Arelle Deron
Data wydarzenia: 01.04.20
Typ: wydarzenie wewnętrzne | | |
Kod: Zaznacz cały
Sporo się wczoraj działo.
Późnym wieczorem, wczesną nocą nawet natrafiłam w kantynie na Nemo. Wydawał się zagubiony i zataczał koła szczypcami. Zaczęłam mówić do niego *thon thon* i naśladować ruchy. Po chwili, w miejscu kraba pojawił się Sith, później Mistrzyni, Violet i znowu Sith. Awatary Mistrzyni i Padawanki stały nieruchomo, ale Sith wymachiwał ręką jakby przemawiał, rozkazywał albo rzucał zaklęcia jak w kreskówkach. Nemo mówił do mnie telepatycznie (i do Zayna chyba też) *thon* i *Elia*. Zawołałam Mistrzynię, a ta została ze zwierzakiem. Nie wiem dokładnie jak wyglądały jej badania, ale w którymś momencie powiedziała mi przez komunikator, że Thon odszedł. Razem z krabem wyleciała na zwiady. Znowu nie wiem co odkryła, ale jej śmigacz był już z powrotem w bazie, zanim poszłam spać.
Wcześniej, kiedy Mistrzyni zajmowała sie Nemo, zbadałam wstępnie rękę Gen'Dai. Sama ręka jest niesamowita - wciąż żywa. Pulsuje, goi się, krab jej nie tyka. Nie porusza się sama, ale kiedy naciskałam odpowiednie mięśnie, palce poruszały jak u nieprzytomnej, acz zdecydowanie żywej istoty.
Pobrałam dwie próbki do badań. Jedną poddałam analizie, drugą umieściłam w wodzie. Z pierwszego badania wynika, że Gen'Dai faktycznie składają się wyłącznie z mięśni i krwi. Skład chemiczny tkanek jest zupełnie inny niż u istot humanoidalnych, nawet DNA jest wyjątkowo odmienne.
Drugie badanie przeprowadziłam na próbce wody, z w której trzymałam tkankę Gen'Dai przez około 20 minut. Tkankę usunęłam i zbadałam samą wodę, która jak się okazało, została pozbawiona soli mineralnych i innych naturalnych składników jak po kontakcie z Thonem.
Rana na ręce pozostawiona po wycięciu próbek zaczęła dość szybko się zasklepiać. Dlatego też, po badaniu, wycięte probki tkanki umieściłam w słoiczku na warstwie nutripasty, by zobaczyć czy i jak szybko zacznie się regenerować. Słoiczek trzymam w kwaterze, w temperaturze pokojowej.
Mam jeszcze kilka pomysłów na testy, ale wszystkie eksperymenty mam zamiar przeprowadzać na próbkach, nie całej ręce. Cała ręka jest zbyt cenna i... żywa.
Ostatnio mówiłam, że według SDK synchronizacja krabów zmniejszała się stopniowo od około pięciu tygodni temu. Po otrzymaniu informacji, że Thon odszedł, wiele rzeczy zaczęło mi się nie zgadzać. Violet zmarła ledwo ponad dwa tygodnie temu, Duros padł ofiarą Thona jeszcze później. Jeśłi Aurożercy już wtedy nie było, to co się mogło stać? Może wciąż był, ale mocno osłabiony?
Zapytałam Rycerza Hookera, który był przy śmierci Padawanki, o to jak odczuł ją w Mocy. Mam nadzieję, że cytuję dokładnie. Rycerz powiedział, że życie zostało z Violet gwałtownie wyrwane, jakby coś się skrzyżowało. Że to była aberracja z jeziora, ale inaczej, jak ta sama melodia, zagrana na innych instrumentach.