Sieć wewnętrzna

Awatar użytkownika
Nesanam Kiih
Uczeń Jedi
Posty: 650
Rejestracja: 11 cze 2019, 16:39
Nick gracza: Khad
Lokalizacja: Polska :<

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Nesanam Kiih »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: brak
Planeta: Hakassi
Współrzędne planetarne: E-3
Nadawca: Adept Violet Suntessi

Data wydarzenia: 20.02.20
Typ: ogłoszenie

Kod: Zaznacz cały

Odnosząc się do wiadomości wyżej - pozwolę sobie sprostować, jako pilot przeprowadzający testy nowych sensorów. Udało nam się - głównie Fellowi i Alorze, ja zajmowałam się sprawami informatycznymi i pilotażem - zamontować nowe sensory wewnątrzskrzydłowe, na miejsce lewego działa laserowego myśliwca. Wykonałam dwie próby, po skonfigurowaniu, zidentyfikowaniu i tak dalej nowych sensorów - krótkie wznoszenie i opadanie, by sprawdzić, czy w ogóle to działa... I dziala. Druga próba, to był już tak naprawdę test generalny sensorów. Wykonałam próbny lot i jako ktoś, kto wcześniej miał okazję pilotować myśliwiec Kaana, mogę stwierdzić, że różnic praktycznie nie ma. Poza wyskakującym błędem o braku uzbrojenia, którego obwód przemianowałam na obwód sensoryczny, oraz bardzo małych odchyłach, które nie stanowią problemów dla doświadczonych pilotów, nie ma zmian. Myśliwiec znów jest sprawny, lecz nie nadaje się do lotów w warunkach bojowych. Zdecydowaliśmy, że poczekamy, aż Mistrzyni Elia wróci z podróży, by wydać ostateczną decyzję o tym, czy wysyłamy go do Kuźni na naprawy, czy nie.
Obrazek
Awatar użytkownika
Alora Valo
Rycerz Jedi
Posty: 941
Rejestracja: 23 gru 2016, 17:21
Nick gracza: Oem

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Alora Valo »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: -
Planeta: Hakkasi
Współrzędne planetarne: E-3
Nadawca: Uczeń Jedi Alora Valo

Data wydarzenia: 20.02.20
Typ: ogłoszenie

Kod: Zaznacz cały

Słuchajcie uważnie, mamy poważny problem. Wczorajszego wieczoru Rycerz Shadal podążał za krabami, a te zaprowadziły go do naszego magazynu, a tam... znalazły tunel. Tunel prowadzący prosto do naszej bazy. Do hangaru, do serwerowni, podobno w wiele, wiele miejsc. To cała sieć tuneli, często za wąskich dla istot humanoidalnych. Nie wiemy, czy to jedyne wejście. Obawiamy się, że cała ta sieć ma jeszcze wejście gdzieś poza wyspą. Jeśli tak, to... mamy poważny problem.

Violet znalazła jeszcze jedno takie przejście na parkingu myśliwców. Szukamy dalej, ale wiele z tych przejść może nie być takimi oczywistymi włazami.
Obrazek
Awatar użytkownika
Arelle Deron
Były członek
Posty: 565
Rejestracja: 08 cze 2019, 12:25

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Arelle Deron »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: brak
Planeta: Hakassi
Współrzędne planetarne: E-3
Nadawca: Adept Arelle Deron

Data wydarzenia: 23.02.20
Typ: ogłoszenie

Kod: Zaznacz cały

Mamy nowego adepta. Nazywa się Zayne Vergee i jest lekarzem. Wczoraj Prorok znalazł go w lesie. Był ofiarą napadu. Jest trochę znerwicowany, ale w porządku. Mieszka pod dwunastką. 
Awatar użytkownika
Magnus Valador
Były członek
Posty: 556
Rejestracja: 11 kwie 2017, 20:26
Nick gracza: Zayne

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Magnus Valador »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: brak
Planeta: Hakassi
Współrzędne planetarne: C-4
Nadawca: Adept Zayne Vergee

Data wydarzenia: 04.03.20
Typ: zadanie terenowe

Kod: Zaznacz cały

W dniu wczorajszym wyruszyłem z Padawanem Fellem Mohrganem do miasta Birell w celu odebrania z paczkomatu bliżej nieznaną mi przesyłkę. O ile mi wiadomo, były to prawdopodobnie kable zamówione przez Adeptkę Arelle Deron. Informacja została przekazana w sali konferencyjnej, gdzie nadawca wiadomości poinformował nas o adresie na jaki mieliśmy się udać - ulica Aldeerańska 120/2, miasto Birell. Po krótkiej naradzie, uczniowie starsi stopniem zdecydowali, że powinienem towarzyszyć Padawanowi Mohrganowi w podróży. Nie zastanawiając się długo zebraliśmy podstawowe uzbrojenie, oraz środek transportu i wyruszyliśmy w drogę
Po ośmiu godzinach ciężkiej jazdy, która spoczęła głównie na barkach Padawana z powodu mojej nie najlepszej kondycji zdrowotnej, dotarliśmy w końcu do obszernego miasta Birell. Po zaparkowaniu i zablokowaniu śmigacza rozpoczęliśmy żmudny spacer w celu odnalezienia podanego adresu paczkomatu. Wbrew wszelakim niedogodnościom, dotarcie do urządzenia nie zajęło nam wiele czasu, bardziej problematyczne okazało się wydobycie samej paczki. Na tą kwestię złożyło się kilka czynników. 
Po pierwsze w kolejce starli się z sobą agresywny i wulgarny przedstawiciel gatunku Kiffar, oraz twilekański fanatyk "Świętej Mocy", który co rusz wykrzykiwał hymny pochwalne dla bohaterskich czynów niektórych Jedi z naszej placówki. Po drugie maszyna nie była do końca sprawna, co uniemożliwiało odebranie zamówionego towaru. Najbardziej problematyczni byli jednak wspomniani mężczyźni, którzy bardzo szybko przeszli do rękoczynów między sobą z powodu różnić w światopoglądach. W tej sytuacji niezbędna była interwencja Padawana Mohrgana, ponieważ w innym wypadku w kolejce na pewno doszłoby do pełnoprawnej bójki. Ja w tym czasie próbowałem uspokoić towarzystwo z pomocą dialogu, jednak z powodu mojego znacznego wyczerpania i nadwyrężonego zdrowia, nie byłem w stanie nikomu z zebranych przemówić solidnie do rozsądku. Sytuacja w końcu się unormowała, głównie dzięki prezencji i sile Padawana, który onieśmielił chuliganów z pomocą cybernetycznych wszczepów, które były nie do ruszenia dla nieuzbrojonych kmiotów. Po pewnym czasie na miejsce zdarzenia przybyła policja, która spisała i zabrała na posterunek głównego prowodyra starcia - Kiffara, w międzyczasie jeden z techników miasta Birell zjawił się w pobliżu paczkomatu i przywrócił jego funkcjonalność, ku uciesze oczekujących. Padawan Fell Mohrgan prędko odebrał z urządzenia naszą przesyłkę i po tryumfalnym spacerze w kierunku śmigacza, ruszyliśmy w podróż powrotną do placówki. 
Paczka została przeze mnie pozostawiona pod drzwiami do kwatery mieszkalnej Adeptki Arelle Deron.
Obrazek
Awatar użytkownika
Arelle Deron
Były członek
Posty: 565
Rejestracja: 08 cze 2019, 12:25

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Arelle Deron »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: brak
Planeta: Hakassi
Współrzędne planetarne: E-3
Nadawca: Adept Arelle Deron

Data wydarzenia: 05.03.20
Typ: ogłoszenie

Kod: Zaznacz cały

Pole siłowe na moście działa! Alora, kiedy tylko zobaczyła, że kable są już na miejscu, zabrała się za dokończenie napraw. Wymieniła uszkodzone przeze mnie okablowanie oraz załatała dziury w pylonach. Wszystko działa i jest zabezpieczone jak trzeba.

No i to chyba tyle, jeśli chodzi o dobre wiadomości. Kiedy kończyłam wymieniać opatrunki naszemu nowemu Adeptowi, w komunikatorach rozbrzmiał słaby głos Hope. Po dwóch miesiącach odmawiania leczenia, dziewczyna była w tragicznym stanie. Oprócz widocznych na pierwszy rzut oka zaropiałych ran na brzuchu i w miejscu amputacji, miała wysoką gorączkę. Alora przeniosła ją natychmiast do ambulatorium i poszła zamówić karetkę. Przyznaję, że nie widziałam zbyt wielu szans na udzielenie Hope skutecznej pomocy w bazie. Adept był innego zdania i całe szczęście, ponieważ odkrył, że Adeptka jest w stanie przedzawałowym. Wyliczył dawkę anestetyku potrzebną do chwilowej stabilizacji pracy jej serca i, z racji stanu swoich dłoni, zlecił mi wykonanie zastrzyku. Zadziałało. Gdyby nie to, pewnie byłaby już martwa.

Karetka przyleciała dość szybko. Rycerz Tey zabrał myśliwiec na krótką przejażdżkę, żeby zwolnić miejsce na dachu i umożliwić jej lądowanie. Alora uznała, żeby powiedzieć medykowi z pogotowia, że Hope została znaleziona w takim stanie przed bazą. Adeptka nie miała jednak odmrożeń, a wcześniej jeden ze szpitali w Keratonie wysyłał nam jej dane medyczne, więc kiedy medyk zapytał czy znamy chorą, już sama przyznałam, że tak. Powiedziałam, że znaliśmy Hope, po tym jak ta zbiegła z bazy i sama doprowadziła się do takiego stanu. Teraz wróciła i nie wiemy czy ostatnich kilku dni nie spędziła może w jednym z magazynów, chroniąc się przed zimnem zupełnie przez nas niezauważona.
Obecnie Hope przebywa w Głównym Szpitalu Regionalnym w Keratonie.
Awatar użytkownika
Alora Valo
Rycerz Jedi
Posty: 941
Rejestracja: 23 gru 2016, 17:21
Nick gracza: Oem

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Alora Valo »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: -
Planeta: Hakkasi
Współrzędne planetarne: E-3
Nadawca: Uczeń Jedi Alora Valo

Data wydarzenia: 07.03.20
Typ: ogłoszenie

Kod: Zaznacz cały

Wczorajszego wieczoru SDK zaraportowały, że informacja kierowana do Mistrzyni przez Padawana Morghana dotarła do adresata.
Obrazek
Awatar użytkownika
Arelle Deron
Były członek
Posty: 565
Rejestracja: 08 cze 2019, 12:25

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Arelle Deron »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: brak
Planeta: Hakassi
Współrzędne planetarne: E-3
Nadawca: Adept Arelle Deron

Data wydarzenia: 10.03.20
Typ: wydarzenie wewnętrzne

Kod: Zaznacz cały

Mistrzyni wróciła! Nie będę się skupiać na szczegółach - sama wszystko streści najlepiej w swoim raporcie. Odkryła mnóstwo rzeczy, ale co najważniejsze, odnalazła Rycerza Fenderusa!
Oprócz tego, do bazy przyjechał Plutonowy Arnold Braell, żeby zabrać ze sobą... Herfuma Kisela, czy jak tam on się nazywa. Mówię o tym chłopaku, którego Isan kupił na Tatooine i przywiózł do nas. Chłopak jest wprawdzie wrażliwy na Moc, ale nie będzie dla nas z niego zbyt wielkiego pożytku. Arnold wspomniał, że chyba go znowu zabiorą na Tatooine. Nie znam jednak szczegółów. Przy okazji, Vreyx był tak kochany, że przekazał nam dwie stówy za karmienie go przez te dwa miesiące. Kwotę już zdeponowałam.
Przy okazji. Violet jest już po badaniach. Pomimo kryształu wbitego w brzuch, jest w dobrym stanie i ktoś ma ją odebrać w najbliższym czasie.
Awatar użytkownika
Arelle Deron
Były członek
Posty: 565
Rejestracja: 08 cze 2019, 12:25

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Arelle Deron »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: brak
Planeta: Hakassi
Współrzędne planetarne: E-3
Nadawca: Adept Arelle Deron

Data wydarzenia: 12.03.20
Typ: wydarzenie wewnętrzne

Kod: Zaznacz cały

Odwiedził nas właśnie wysłannik Sojuszu. 
Bothanie odnaleźli w Nieznanych Regionach trop Hrasa Choki po śladach specyficznego Vongom promieniowania nadprzestrzennego. Według danych wywiadu, Bothanie zaczynają szukać sojuszników do pościgu i mogą chcieć dostać się do Zonamy Sekot.
Jak na obecne standardy, bothańska flota jest w całkiem dobrym stanie, Vongowie natomiast, nie licząc swojej myślącej planety, są praktycznie bezbronni.
Jak zauważył Rycerz Avidhal, może dojść do rzezi Bothan przez Zonamę albo rzezi bezbronnych Vongów przez Bothan. Żaden ze scenariuszy nie wygląda optymistycznie.
Nie wiem czy pamiętacie, ale jakiś czas temu podawałam tę informację. Linkuję poniżej, ku pamięci.

Przy okazji, Edgar dostał pełne zastrzeżenie danych w Światach Środka. Informacja z prośbą o zastrzeżenie ich na innych planetach poszła dalej.
[Link do wcześniejszej wiadomości]
Awatar użytkownika
Arelle Deron
Były członek
Posty: 565
Rejestracja: 08 cze 2019, 12:25

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Arelle Deron »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: brak
Planeta: Hakassi
Współrzędne planetarne: E-3
Nadawca: Adept Arelle Deron

Data wydarzenia: 13.03.20
Typ: wydarzenie wewnętrzne

Kod: Zaznacz cały

W bazie, dziś o 2:15 czasu Hakassańskiego zmarła Padawan Violet Suntessi. Pożegnanie odbędzie się za kilka dni.
Awatar użytkownika
Arelle Deron
Były członek
Posty: 565
Rejestracja: 08 cze 2019, 12:25

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Arelle Deron »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: brak
Planeta: Hakassi
Współrzędne planetarne: E-3
Nadawca: Padawan Arelle Deron

Data wydarzenia: 19.03.20
Typ: wydarzenie wewnętrzne

Kod: Zaznacz cały

Minęło kilka dni i pewnie wszyscy już wiecie, ale daję znać dla porządku.  

Kilka dni temu odwiedził nas Sihar Vasurin – historyk od Hope. Chciał nowych informacji o Adeptce i kontaktu. Nie chciałam mu dać numeru do szpitala przed zadzwonieniem tam osobiście, ale sprawa się rozlazła przez późniejsze wydarzenia. 

Zaraz po jego przyjeździe do bazy Alora ostrzegła mnie, że Thon kręci się w pobliżu. Trochę mi to wyleciało z głowy w czasie rozmowy z Siharem, ale kiedy ten już wychodził, coś mnie tknęło i odprowadziłam go tylko do drzwi. Poprosiłam jeszcze SDK, żeby dał znać czy Vasurin przeleciał bezpiecznie przez most, ale cóż. Nie. Stracił przytomność przed bazą. Rycerz Tey wpadł na pomysł, że JP mógłby go zabrać do środka, więc krzyknęłam do komunikatora coś o intruzie, którego trzeba zabrać na brutalne przesłuchanie i zadziałało. Duros trafił natychmiast do wanny i szybko wywołaliśmy gorączkę. Kiedy oprzytomniał, trochę nas zaskoczył - podobnie jak kurier ćpun miał wizję. Również widział piękną rudą kobietę, ale też coś jeszcze. Widział Violet, którą miał okazję poznać jeszcze za życia. I tu najbardziej niepokojąca rzecz – w wizji czuł jakby element Mistrzyni chciał go ocalić, a element Violet zabić. Brr.  

Przed moim wylotem jego stan był stabilny. Dzwonił też jego brat, któremu podałam nasz adres (i tak by się dowiedział od historyków). Komunikator ze śmigacza przekazałam Alorze, wielki śmigacz postawiłam jak umiałam na parkingu. 
Awatar użytkownika
Arelle Deron
Były członek
Posty: 565
Rejestracja: 08 cze 2019, 12:25

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Arelle Deron »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: brak
Planeta: Hakassi
Współrzędne planetarne: E-3
Nadawca: Padawan Arelle Deron

Data wydarzenia: 25.03.20
Typ: wydarzenie wewnętrzne

Kod: Zaznacz cały

Fell zasugerował wczoraj zbadanie zwłok Violet. Ja zajęłam się stroną medyczną, Alora mocową.  

Już na pierwszy rzut oka zwłoki wyglądały tragicznie – jak krucha, wysuszona do cna mumia. Kiedy Fell przenosił ją na łóżko, wydawała się lekka jak piórko. Próbowałam ją nieco rozebrać, ale resztki po tkankach miękkich zaczęły odchodzić razem z ubraniem i odsłaniać kości. Po krysztale nie było śladu, nawet pyłu, jedynie wyrwa w brzuchu w okolicy pępka. Wykonałam dwa skany ciała, żeby określić stan rozpadu tkanek. Nie musieliśmy nawet czekać na wyniki – Violet zaczęła się rozpadać na naszych oczach pod samym światłem skanera. Z jej lewego ramienia został pył, reszta względnie przetrwała do końca badania. Załączam najbardziej wymowną część wyników. 

[Mózg - organ martwy od 27 831 dni] 
[Serce - organ martwy od 10 329 dni] 
[Lewe płuco - organ martwy od 7 000 dni] 
[Prawe płuco - organ martwy od 9 033 dni]

W ciele nie wykryto też żadnych mikroorganizmów.  

Po krótkim omówieniu odczytów aparatury, usłyszeliśmy skrobanie kraba o drzwi do ambulatorium. Alora nie była zbyt przychylna wpuszczaniu padlinożercy, ale Violet ewidentnie bardziej martwa być już nie mogła, a Fell i ja byliśmy w nastroju na eksperymenty. Otworzyłam drzwi i na sale wszedł Nemo mówiąc telepatycznie *thon thon*. Stanął przed łóżkiem i zaczął mi się przyglądać. Przed moimi oczami stanął nagle Denarsk. I o ile *thon, thon* usłyszeli wszyscy, Denarska widziałam tylko ja. Awatar Bothanina po chwili zniknął, a krab spokojnie zaczął przyglądać się zwłokom. 

Zanim Nemo trafił na Violet, Alora zaczęła badać Moc wokół ciała Padawanki. Trwało to dość długo, ale w Mocy nie było czuć niczego, jakby Violet nigdy nie istniała albo jej śmierć odbyła się poza Mocą.  

Odczepiłam protezy i krab w końcu trafił na ciało. Nemo od samego początku wydawał się odrobinę nieswój. Zaczął grzebać w ranie po krysztale i z każdą chwilą był coraz bardziej zdezorientowany. Trącał tylko tkanki, poruszał się wręcz nienaturalnie, jakby przestał nagle wiedzieć co ma zrobić ze swoim życiem. Alora odstawiła go na podłogę, a ja dałam trzy listki. Po dłuższej chwili wziął jeden i zaczął wracać do siebie.  

Do ambulatorium wszedł wtedy Rycerz Hooker i zaczął mówić o tym, że woda jest spokojniejsza niż kiedyś, a kraby zdają się szukać czegoś, co zgubiły. SDK natomiast potwierdził, że od czterech hakassańskich tygodni *koordynacja* krabów zdaje się miarowo słabnąć. Rycerz dodał jeszcze, że łączący je wcześniej wspólny zew zaburzył się w pewien sposób. Przedziwna sprawa. 


Przy okazji, Sihar wyleciał wczoraj w nocy z bazy. Alora go wprowadziła lekko w panikę informacjami z holonetu o tajemniczych omdleniach i zgonach, co podziałało idealnie. Nie za mocno, ale dość, żeby uznał przeprowadzkę na Koros Major za dobry pomysł. 

I drugie przy okazji, ponoć za mostem leżą jakieś zasuszone zwłoki. 

Och i jeszcze jedna rzecz. Alora zabrała się wczoraj za łamanie zabezpieczeń dysków. Niedługo powinniśmy mieć jakieś informacje. 
Awatar użytkownika
Alora Valo
Rycerz Jedi
Posty: 941
Rejestracja: 23 gru 2016, 17:21
Nick gracza: Oem

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Alora Valo »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: -
Planeta: Hakkasi
Współrzędne planetarne: C-3
Nadawca: Uczeń Jedi Alora Valo

Data wydarzenia: 29.03.20
Typ: ogłoszenie

Kod: Zaznacz cały

Zabraliśmy Y-TIE i wraz z Rycerzem Avidhalem wyruszyliśmy. Zatrzymaliśmy się właśnie w Birell po zapasy. Droga zajmie pewnie jeszcze z tydzień. Po dotarciu na Alpheridies powinniśmy mieć miesiąc na to, by się stamtąd wydostać.
Obrazek
Awatar użytkownika
Elia
Mistrz Jedi
Posty: 2627
Rejestracja: 03 lip 2011, 14:29

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Elia »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: brak
Planeta: Hakassi
Współrzędne planetarne: E-3
Nadawca: Mistyk Jedi Elia Vile

Data wydarzenia: 31.03.20
Typ: ogłoszenie

Kod: Zaznacz cały

Zabrania się używania broni w hangarze myśliwców. Blastery muszą być zablokowane i trzymane w kaburach, miecz świetlny wyłączony na pasie. Żadnych wibroostrzy, granatów, min, chyba że zabezpieczone i przygotowane do transportu. Zabrania się wszelkich form treningu w hangarze, nawet na pięści. Dotyczy to również akrobatyki. 

Każdy, kto nie ma interesu w hangarze związanego z lotami myśliwcem powinien omijać hangar.

Kolejne narażenie myśliwców na jakiekolwiek uszkodzenia, nawet kosmetyczne, podczas ich pobytu w hangarze będą karane, osobiście dopilnuję.
Obrazek
Awatar użytkownika
Arelle Deron
Były członek
Posty: 565
Rejestracja: 08 cze 2019, 12:25

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Arelle Deron »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: brak
Planeta: Hakassi
Współrzędne planetarne: E-3
Nadawca: Padawan Arelle Deron

Data wydarzenia: 01.04.20
Typ: wydarzenie wewnętrzne

Kod: Zaznacz cały

Sporo się wczoraj działo.
Późnym wieczorem, wczesną nocą nawet natrafiłam w kantynie na Nemo. Wydawał się zagubiony i zataczał koła szczypcami. Zaczęłam mówić do niego *thon thon* i naśladować ruchy. Po chwili, w miejscu kraba pojawił się Sith, później Mistrzyni, Violet i znowu Sith. Awatary Mistrzyni i Padawanki stały nieruchomo, ale Sith wymachiwał ręką jakby przemawiał, rozkazywał albo rzucał zaklęcia jak w kreskówkach. Nemo mówił do mnie telepatycznie (i do Zayna chyba też) *thon* i *Elia*. Zawołałam Mistrzynię, a ta została ze zwierzakiem. Nie wiem dokładnie jak wyglądały jej badania, ale w którymś momencie powiedziała mi przez komunikator, że Thon odszedł. Razem z krabem wyleciała na zwiady. Znowu nie wiem co odkryła, ale jej śmigacz był już z powrotem w bazie, zanim poszłam spać.

Wcześniej, kiedy Mistrzyni zajmowała sie Nemo, zbadałam wstępnie rękę Gen'Dai. Sama ręka jest niesamowita - wciąż żywa. Pulsuje, goi się, krab jej nie tyka. Nie porusza się sama, ale kiedy naciskałam odpowiednie mięśnie, palce poruszały jak u nieprzytomnej, acz zdecydowanie żywej istoty.
Pobrałam dwie próbki do badań. Jedną poddałam analizie, drugą umieściłam w wodzie. Z pierwszego badania wynika, że Gen'Dai faktycznie składają się wyłącznie z mięśni i krwi. Skład chemiczny tkanek jest zupełnie inny niż u istot humanoidalnych, nawet DNA jest wyjątkowo odmienne.
Drugie badanie przeprowadziłam na próbce wody, z w której trzymałam tkankę Gen'Dai przez około 20 minut. Tkankę usunęłam i zbadałam samą wodę, która jak się okazało, została pozbawiona soli mineralnych i innych naturalnych składników jak po kontakcie z Thonem.

Rana na ręce pozostawiona po wycięciu próbek zaczęła dość szybko się zasklepiać. Dlatego też, po badaniu, wycięte probki tkanki umieściłam w słoiczku na warstwie nutripasty, by zobaczyć czy i jak szybko zacznie się regenerować. Słoiczek trzymam w kwaterze, w temperaturze pokojowej.
Mam jeszcze kilka pomysłów na testy, ale wszystkie eksperymenty mam zamiar przeprowadzać na próbkach, nie całej ręce. Cała ręka jest zbyt cenna i... żywa.

Ostatnio mówiłam, że według SDK synchronizacja krabów zmniejszała się stopniowo od około pięciu tygodni temu. Po otrzymaniu informacji, że Thon odszedł, wiele rzeczy zaczęło mi się nie zgadzać. Violet zmarła ledwo ponad dwa tygodnie temu, Duros padł ofiarą Thona jeszcze później. Jeśłi Aurożercy już wtedy nie było, to co się mogło stać? Może wciąż był, ale mocno osłabiony?
Zapytałam Rycerza Hookera, który był przy śmierci Padawanki, o to jak odczuł ją w Mocy. Mam nadzieję, że cytuję dokładnie. Rycerz powiedział, że życie zostało z Violet gwałtownie wyrwane, jakby coś się skrzyżowało. Że to była aberracja z jeziora, ale inaczej, jak ta sama melodia, zagrana na innych instrumentach.
Awatar użytkownika
Noam Panvo
Padawan
Posty: 30
Rejestracja: 14 sie 2016, 21:32

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Noam Panvo »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: brak
Planeta: Hakassi
Współrzędne planetarne: E-3
Nadawca: Padawan Denarsk Okka'rin

Data wydarzenia: 25.03.20
Typ: wydarzenie wewnętrzne

Kod: Zaznacz cały

Moi drodzy,

Ja i Padawanka Deron mieliśmy okazję zetknąć się z tym Aqualishem z misji pani Mistyk. Spędziliśmy z nim stosunkowo dużo czasu tego dnia, wypuszczając go z celi i zabierając pod kontrolą do kantyny. Detale co do osoby Aqualisha naturalnie muszą poczekać na raport z Korribanu, sprawa jego istoty jest mi w większości obca i niezrozumiała, wiem jedynie, iż był jakoś związany z chorymi eksperymentami kreatur z Korribanu, od naszych nieprzyjaciół.

Spędziłem dłuższy czas doglądając tego Aqualisha w celi. Nie da się ukryć, że wspomnień Rycerza Fenderusa jest w nim niebywale wiele. Zna mnóstwo naszych imion, w bełkocie, którym się posługuje, niejednokrotnie można usłyszeć wspomnienia osób, wydarzeń i miejsc, które starsi członkowie skojarzą z naszą dawną historią sprzed czasów Padawanek Deron i Suntessi. Nie ma wątpliwości, że musi on pozostać w naszej bazie, bądź w innym należycie strzeżonym miejscu. Niewątpliwie jego miejsce byłoby w jednej z klinik dla person z porażeniami mózgowymi, z pewnością tak częstymi po zakończeniu rzezi galaktycznej i leczeniu całych miliardów z dramatycznych urazów... Lecz w jego mózgu spoczywa coś z Rycerza Fenderusa. Co? Jak wiele? Nie umiem rzec. Nie sądzę, aby ktokolwiek potrafił. Lecz nawet ktoś graniczący z upośledzeniem taki jak ja łatwo może wydedukować, że jeśli w jego mózgu spoczywa replika czegoś z Rycerza, to i nasz wróg może chcieć próbować nieznanych nam metod, aby wydobyć z jego głowy sekrety Rycerza. Może to możliwe, może wcale nie, może nawet takowe nie istnieją, lecz jego życie jest w niebezpieczeństwie z daleka od solidnej ochrony przed monstrami w rodzaju "Edgara Bis".

Co przykre i traumatyzujące... Jest w nim też, co odkryłem siedząc z nim w celi i próbując rozgryźć jego zagadkę... Jest w nim też... Część innej osoby. Nie wiem jak. Nie pytać mnie, nie umiem takich rzeczy rozgryzać, jednakże starałem się w drodze długiej rozmowy wydobyć to z niego. Jest on nie tylko po prostu eksperymentem genetycznym, jest to prawdziwy Aqualish, z prawdziwą tożsamością, z którą coś się stało. Nieszczęśnik, którego zmieniono w byt zdegradowany do poziomu tego, co targa majorem Leeckenem, jeśli nie gorzej. Jest w nim, a raczej była... Prawdziwa osoba. Ten wrak ze zniszczonym mózgiem i odebranym życiem to prawdziwy Aqualish imieniem Zaid Ruuke. W jego bełkocie, gdy wydobywały się te wspomnienia, można było usłyszeć coś o pazaaku i barach. Cokolwiek ponad to zagadką jednak dla mnie. Ponadto słowa "Erad" i "Gil"... Planeta, miasto, dzielnica, ojciec, matka, brat, bar, cokolwiek? Nie udało mi się dowiedzieć. Mimo tego, iż spędziłem prawie całe spotkanie Padawan Deron z ministrem dyplomacji Hakassi na rozmowie z tym biedakiem, to wszystko czego się dowiedziałem.

Strzeżmy tego biedaka... Co oni mu zrobili... Co...
ODPOWIEDZ