Sieć wewnętrzna

Awatar użytkownika
Namon-Dur Accar
Były członek
Posty: 556
Rejestracja: 27 gru 2010, 19:47

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Namon-Dur Accar »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: 5
Planeta: Prakith
Współrzędne planetarne: F-13
Nadawca: Padawan Namon-Dur Accar

Data wydarzenia: 15.05.17
Typ: wydarzenie wewnętrzne

Kod: Zaznacz cały

Skontaktował się z nami sztab armii, z którym uzgadnialiśmy wcześniej warunki otrzymania zwrotu za leczenie i paliwo. Udało im się przesłać zebrane przez nas dane do głównego dowództwa na Dac. Dowództwo zaakceptowało niemal wszystkie z wpisów, a dodatkowo przyznało nam środki na naprawę pojazdów. Łącznie dostaniemy od armii nieco ponad 26 tysięcy kredytów.

Do bazy dotarł zaproszony przez Vreyxa łowca nagród, specjalizujący się w eliminacji Jedi i innych użytkowników Mocy. Pomoże nam w usprawnieniu obrony bazy przed kultem, choć sam nie weźmie udziału w ewentualnej batalii. Miad zaprezentował przy nim swój trik ze znikaniem, co nawet na łowcy wywowało spore wrażenie - jego wszczepy skutecznie bronią go przed standardowymi sztuczkami umysłowymi, ale umiejętności kultu są dla niego zupełną nowością.
Obrazek
Awatar użytkownika
Tanna Saarai
Były członek
Posty: 1135
Rejestracja: 08 kwie 2010, 10:47
Nick gracza: Binol
Kontakt:

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Tanna Saarai »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: 5
Planeta: Prakith
Współrzędne planetarne: F-13
Nadawca: Padawan Tanna Saarai

Data wydarzenia: 21.05.17
Typ: ogłoszenie

Kod: Zaznacz cały

Witajcie,
W naszej bazie pojawił się uciekinier z upadłego Coruscant, członek Zakonu Jedi w randze Padawana - Hanz Aderbeen. 
Twierdzi, że nie mógł skontaktować się z Zakonem od upadku Coruscant, a na pomysł poszukania pomocy u Sojuszu w tej kwestii nie wpadł. Prakith to jego rodzinny dom, dlatego tu właśnie przybył. Został zatrzymany przez WSK, przesłuchany i przysłany do nas; jak twierdzi, WSK chcą mieć wszystkich "mocowładnych" razem w jednym miejscu. Zarekwirowałam jego miecz świetlny, który niezwłocznie przekażę Mistrzyni Vile przy pierwszej sposobności. Skontaktowałam się z Sojuszem i poinformowałam ich o obecności Padawana Aderbeena; stwierdzili, iż żaden Jedi nie podlega pod jurysdykcję wojskową, a kontakt z Zakonem, czy czymkolwiek co z niego zostało zwyczajnie nie istnieje. Oprowadziłam go po bazie i zakwaterowałam w jednej z kajut na pokładzie Sentinela.

Hanz nie wydaje się być zagrożeniem. Choć sam nie jest do końca rozgarnięty, o czym świadczyć może choćby brak kontaktu z Sojuszem od momentu upadku Coruscant i Zakonu Jedi. Być może to szok spowodowany niespodziewanymi informacjami i przeżyciami rodzinnymi, aresztowaniem przez WSK i znalezieniem się w bardzo nietypowej i niekomfortowej sytuacji; czas pokaże.

Proszę was o uważne obserwowanie Padawana Aderbeena i zwracanie uwagi na jego zachowanie. W obecnej sytuacji nie możemy wykluczyć próby podstępu ze strony Kultu, albo jakiejś szerszej gry, którą prowadzi WSK.
Obrazek
Awatar użytkownika
Siad Avidhal
Były członek
Posty: 1878
Rejestracja: 15 lip 2010, 10:20
Nick gracza: Vinax

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Siad Avidhal »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: 10
Planeta: Alderaan
Współrzędne planetarne: M-10
Nadawca: Łowca Nagród Fher Alman

Data wydarzenia: 21.05.17
Typ: ogłoszenie

Kod: Zaznacz cały

Moja praca powoli dobiega końca w tym zdeprawowanym przez Moc przybytku. To powinno być skończone już dawno temu, ale oczywiście nawet podstawowe rzeczy musiałem sporządzić sam. Włącznie z podstawowymi aspektami takie jak plan budynku, czy projekt sieci energetycznej. Nie dziwi mnie ani trochę częstotliwość z jaką jesteście szpiegowani, atakowani i nachodzeni w swoim własnym domu. Czasem należy wykroczyć poza zautomatyzowany system patrolowy i wziąć sprawy w swoje ręce. Droid ma niezmierzoną moc obliczeniową, ale wciąż jest tworem przez kogoś/coś skonstruowanym. A wszystko co stworzone przez umysł, może zostać przez inny umysł ominięte. Droid nie ma jednak ani wyobraźni, ani do końca wolnej woli - a takowa jest potrzebna również przy tym, by czuć się realnie bezpiecznie. Droid zapewnia podstawowe złudzenie bezpieczeństwa bo ma ustalony system, plan i solidny arsenał. Potrzebujecie organicznej osoby, która będzie za to odpowiedzialna własnym sumieniem i gardłem.

W załączniku znajduje się plan systemów, które zaimplementowałem do waszej twierdzy. Nawet jeśli nie przyniesie Wam to pożytku wobec nadchodzącego, bezpośredniego zagrożenia - bo zapewne nie będziecie tego potrafili dogodnie wykorzystać; na pewno będzie przydatne w innych sytuacjach, jeśli przeżyjecie. Mi pozostało jedynie zamontowanie zmodernizowanych wieżyczek obronnych do sufitów i ulatniam się z waszej historii w roli - najpewniej - sojusznika. Choć wojna zmienia postrzeganie. Na wynaturzenie najlepsze jest inne wynaturzenie. Życzę Wam wobec tego długiego życia.

Białe krzyże - zaznaczyłem na przyszłość wloty do wentylacji na Waszych dachach. Zabezpieczyłem je czujnikami, które wysyłają informacje w momencie nawet marginalnego otwarcia kratowanej osłony.

Niebieskie pasy - obszary przy drzwiach, które zostały wzbogacone o dodatkowe, odrębne pola siłowe. Jeśli ktoś zniszczy drzwi - musi dodatkowo przebrnąć przez pole energetyczne. Zabezpieczyłem kluczowe punkty waszej jednostki; archiwa, generator, zagrodę zwierząt do których tak nielogicznie jesteście ponoć przywiązani... Kolejna słabość.

Zielone punkty - to podwieszone pod sufitem dozowniki ze skrajnie śmiertelnym gazem RX-8. Dość ciężko dostępny środek, więc używajcie go rozsądnie. Musiałem poruszyć "Moc" i szereg kontaktów, by właściwie względnie bezpiecznie i bez dożywocia przywieźć to w takich ilościach na Prakith.  Widoczne wieko systemu jest wizualnie dostosowane do... wnętrza. Całość wygląda niczym zraszacz przeciwpożarowy. W razie zużycia gazu należy go odkręcić i wymienić kapsułę weń zawartą. Niech lepiej zajmuje się tym ktoś, kto zna się na gazach bojowych i pirotechnice, bo w razie pomyłki petent umiera w przeciągu... Zostawię to niespodzianką.

Żółte pole - to fragment podłogi, który odpowiednio zabezpieczyłem i podłączyłem do Waszej sieci energetycznej. Osoba znajdująca się na metalowej powierzchni podczas przebiegu wyładowań winna zamienić się w to, w co Zakon powinien zamienić się przed Skywalkerem. Pył.

Czerwone punkty - to podwieszone pod sufit dość ciężkie, dwulufowe  wieżyczki obronne. Zmodyfikowane przeze mnie - stąd długość mojego pobytu. Dodałem coś, co powinno być dla Was przydatne. Szereg skanerów - dźwiękowy, oddziaływania elektromagnetycznego i kilka podstawowych (termiczny na ten przykład). Skanery reagują na każde bodźce, wysyłając je do ogólnego rejestru obrony - droidów. Czuły skaner dźwiękowy dodatkowo wysyła informacje alarmową do droidów w momencie, jeśli rozpozna dźwięk bez wizji. Więc jeśli skaner rozpozna stukot obuwia, a jednocześnie normalna kamera nie będzie miała logicznego źródła - będziecie o tym wiedzieć. Skaner oddziaływania elektromagnetycznego odpowiada za rejestrowanie sił działających między cząsteczkami posiadającymi ładunek elektryczny. Skanuje teren elektrodynamicznego poziomu oddziaływania pola elektromagnetycznego na materię. Generuje fale elektromagnetyczne badające zmienne w polu, w zasięgu emitowanej sztucznie struktury elektromagnetycznej. Kamer termowizyjnych, ultrafiloetowych etc. - mam nadzieje - nie muszę objaśniać.

Wszelkie biblioteki, kody i skrypty powinny być dostosowane do Waszego systemu obrony. Są dość... proste, jeśli chodzi o kontaktowość względem waszych droidów - jakkolwiek zaawansowane czy proste by nie były. Wystawiam je w załączniku do zaimplementowania przez któregoś z Waszych techników z racji braku zezwoleń i dostępów. 

Dodatkowo apeluję do waszej dumy i godności. Zabijcie wreszcie kuriera rasy Aqualish od niejakiego Nokit-CO. Nie liczę, że macie szacunek do siebie bo jesteście Jedi - ale spróbujcie chociaż raz.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Siad Avidhal
Były członek
Posty: 1878
Rejestracja: 15 lip 2010, 10:20
Nick gracza: Vinax

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Siad Avidhal »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: 5
Planeta: Prakith
Współrzędne planetarne: D-10
Nadawca: Uczeń Jedi Siad Avidhal

Data wydarzenia: 21.05.17
Typ: wydarzenie wewnętrzne

Kod: Zaznacz cały

Wraz z Majorem Leeckenem udaliśmy się na poszukiwanie śmigacza zabranego przez zaginioną Adept Nyxi Vastreia. Lokalizator jasno pokazywał parking w Skoth, w dzielnicy nieopodal punktu zaopatrzenia medycznego. Nie był naruszony. Redge Leecken dla pewności zbadał go pod kątem ewentualnego podłożenia ładunków - niczego takiego nie wykrył. Udaliśmy się wobec tego do punktu medycznego, w którym sama Adepka miała sporządzić zapasy medyczne.

Staraliśmy się dowiedzieć czegoś o losach Adeptki od sprzedawcy rasy Arcona i jego ochroniarza rasy Człowiek. Nic nie pamiętają, nie wiedzą o co może chodzić. Pamiętali jedynie z tego dnia krzykliwego Aqualisha, którego uciszali "agenci federalni", którzy potem zajęli się naszą zaginioną. Major Leecken korzystając ze swojego majoryzmu wynegocjował nagrania z kamer, które pokazywały, iż owi agenci federalni zabrali Vastreie na przesłuchanie w związku z jakimiś przewinieniami jej matki.

Udaliśmy się wraz z Majorem do najbliższej komendy regionalnej, żeby i tutaj nieco się dowiedzieć. Redge zachowywał się jak kompletny wariat - czyli jak zawsze. Tłumaczyłem go, że jest naturalnie bardzo spokojnym i wyważonym człowiekiem, ale wojna zrobiła mu z głowy mikser i kiedy dzieją się rzeczy dotykające personalnie jego bliskich - zachowuje się skrajnie emocjonalnie z odchyłami osobowościowymi. Przedstawiłem im go jako dalekiego wuja Adeptki, a siebie jako bezpośredniego opiekuna zajmującego się nią po śmierci matki w dziwnych okolicznościach. Dla wiarygodności, zatroskani od razu zgłosiliśmy również oficjalnie jej zaginięcie. Komenda była mała, personel liczył około dwudziestki osób... I pomimo specyficznego zachowania komandosa, chętnie z nami współpracowali. Jeden z policjantów podczas przeglądania nagrań z miejskich kamer przypomniał sobie, że spotkał tego dnia Vastreie z towarzystwem kogoś, kto przedstawiał się jako "detektyw".

Chyba nie muszę wobec tego tłumaczyć, że Adeptka Vastreia uległa banalnemu podstępowi. "Agent federalny" przed policjantem mówiący, że jest już tylko "detektywem". Cóż. Albo wrogowie jej matki, albo spisek kultu. Albo jedno i drugie. Obawiam się, że Adeptki możemy już raczej nie zobaczyć. Policja wręczyła Leeckenowi nagrania z kamer aby spróbował określić w którą stronę poleciał śmigacz - ale chyba na odczepne. Niemniej... Nasz jest już w domu.
Obrazek
Awatar użytkownika
Alora Valo
Rycerz Jedi
Posty: 941
Rejestracja: 23 gru 2016, 17:21
Nick gracza: Oem

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Alora Valo »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: 5
Planeta: Prakith
Współrzędne planetarne: F-13
Nadawca: Adept Alora Valo

Data wydarzenia: 24.05.17
Typ: wydarzenie wewnętrzne

Kod: Zaznacz cały

Wieczorem dostaliśmy od SDK informację, że niezidentyfikowany pojazd cywilny wylądował trzy kilometry od nas. Wraz z Padawan Saarai poleciałyśmy na zwiad M-Wingiem. Na miejscu, z pokładu myśliwca Tanna zauważyła dwóch ludzi i podejrzanie wyglądający sprzęt, podobny do pocisku artyleryjskiego. Wywołałyśmy ich. Oni twierdzili jednak, że jest to sprzęt badawczy. Dodatkowo, że ten teren został wykupiony przez ich szefa. Nie lądowałyśmy. W drodze powrotnej do bazy skontaktowałyśmy się z federalnymi i zgłośiłyśmy to. Okazało się, że siedem i pół godziny przed naszym wylotem teren zakupił Sanaris. Zaraz na granicy własności Mistrzyni Vile. Trzy kilometry trzysta metrów od naszych murów. Federalni twierdzą, że mają związane ręce. 

Jedynym pseudo-legalnym posunięciem jakie nam podsuneli jest zgłoszenie donosu na policję o skarzeniu chemicznym. badź czymkolwiek tego typu. Tak, by przysłali tam kogoś do kontroli. Mam zamiar zająć się tym dzisiaj wieczorem. Wszelkie dodatkowe pomysły co do treści donosu mile widziane.

Nie oszukujmy się jednak. Wydaje mi się mało prawdopodobnym, by policja była w stanie powstrzymać plan Sanarisa. Może co najwyżej go nieco spowolnić. Cokolwiek się tam święci - napewno nie wróży dobrze dla nas.
Obrazek
Awatar użytkownika
Thang Glauru
Uczeń Jedi
Posty: 1291
Rejestracja: 18 wrz 2015, 13:09

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Thang Glauru »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: 5
Planeta: Prakith
Współrzędne planetarne: F-13
Nadawca: Adept Niihl'ian'nebu

Data wydarzenia: 26.05.17
Typ: wydarzenie wewnętrzne

Kod: Zaznacz cały

Przeprowadzono zabieg usunięcia szkodliwego elementu Ciemnej Strony Mocy z ciała Mistrzyni Elii Vile - energii, która zainfekowała Mistrzynię podczas konfrontacji ze Starszymy. Energia ta została wyrwana, lecz wywołała eksplozję wskutek zetknięcia się z energią otoczenia - zapewne celowy zabieg Starszych, mający na celu zabicie osób próbujących uzdrowić Mistrzynię. Energia eksplozji została pochłonięta przez Inkwizytora Barta.

Wybuch wykorzystał Voliander, by wciągnąć nas w iluzję. Wytłumaczył, co się działo z Mistrzynią i dlaczego doszło do wspomnianej eksplozji. Wypuścił nas bez większych problemów. Mistrzyni prawdopodobnie zacznie wracać w końcu do zdrowia.
Obrazek
Awatar użytkownika
Bar'a'ka
Były członek
Posty: 379
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:43

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Bar'a'ka »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: 5
Planeta: Prakith
Współrzędne planetarne: F-13
Nadawca: Padawan Bar'a'ka

Data wydarzenia: 03.06.17
Typ: zadanie terenowe

Kod: Zaznacz cały

Przejrzeliśmy nagrania zdalniaka.
Około czterysta metrów od granicy terenu należącego do Mistrzyni powstała konstrukcja. Kształtem przypomina pocisk balistyczny, ale rozorany teren w okół niej - jakby wywiercony - wyklucza możliwość aby był to pocisk. Rozmieszczenie struktur i elektroniki przywołuje skojarzenie komory hibernacyjnej. 
Pod konstrukcją znajduje się stale jeden strażnik, zmieniający się co kilka godzin. Uzbrojony w ciężki karabin. Do wnętrza wchodzą wymienne grupki, po około cztery osoby. Przynosząc raz po raz narzędzia i pakunki, które nie sugerują żadnej konkretnej pracy. Tylko tyle dało nam nagranie.

Wczoraj wieczorem nad naszym budynkiem przeleciały dwa pojazdy. Pierwszy zwolnił nad naszym budynkiem, będąc na wysokości dwustu metrów. Drugi wywołał nas komunikatorem, informując o możliwym zakłócaniu ciszy nocnej przez prace prowadzone w konstrukcji.

Stwierdziliśmy, że być może Noshiravaniemu uda się dowiedzieć czegoś - jeśli przekradnie się tam pod osłoną aury Prakith. Jeśli mu się nie powiedzie, zbiegnie w kierunku innym niż nasza placówka. Mam nadzieje, że wróci z dbałości o jego istotę, a nie same informacje.
Awatar użytkownika
Ioghnis
Były członek
Posty: 668
Rejestracja: 05 cze 2014, 18:59
Nick gracza: Angar

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Ioghnis »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: 5
Planeta: Prakith
Współrzędne planetarne: F-13
Nadawca: Padawan Hanz Aderbeen

Data wydarzenia: 06.06.17
Typ: zadanie terenowe

Kod: Zaznacz cały

Witam. Trzy dni temu otrzymaliśmy uszkodzoną wiadomość, której byłem adresatem. Została nadana niecały kilometr od bazy, więc pozostało mi tylko stawić się na spotkanie. Mistrz Bart, który jako pierwszy odebrał wiadomość, polecił mi zabrać jeszcze jednego Padawana; Padawan Namon-Dur zgodził mi się towarzyszyć. Wylecieliśmy z hangaru M-Wingiem. Kwestia paru sekund i byliśmy na miejscu. Wylądowaliśmy na płaskowyżu. Rozejrzeliśmy się po okolicy i spostrzegliśmy dwójkę na dole przy klifie. Chcieli rozmawiać na osobności, więc kazałem Namonowi wrócić do bazy i przylecieć za dobre pół godziny.
Byli to: zwolniony funkcjonariusz z komendy Skoth i żona jego zmarłego kolegi - również policjanta. Nie do końca wiem, czemu miało służyć spotkanie akurat ze mną, zważywszy, że ze sprawą nie mam nic wspólnego - poza tym, że jestem krewnym komendanta i w dodatku Jedi - ale chcieli abym ja zrobił coś z ich marną sytuacją. Po tym jak komenda została rozwiązana, funkcjonariusze otrzymali zakaz wykonywania zawodu, co skutkuje ich bezrobociem i dyskredytacją ze strony rządu i społeczeństwa. Najpewniej oczekują rekompensaty za uczynione im szkody, chociaż wątpię, by kredyty załatwiły całą sprawę.
Prawie godzinną rozmowę przerwał najemnik z agentury federalnej, pełniący funkcję opiekuna obszaru na którym się zatrzymaliśmy. Nie wiem, skąd się tu wziął, ale przypuszczam, że mógł również przechwycić wiadomość. Skutecznie spłoszył policjanta i poszkodowaną, sprawdził moje dane, zadał kilka pytań kontrolnych. Wezwałem Namona, pożegnaliśmy się z panem najemnikiem, gdy w pewnym momencie, niespodziewanie zaatakował nas kultysta z wibromieczem, odziany w ciemne szaty. Spłoszył najemnika, przechodząc do walki z nami. Zranił Padawana, jednak został przez niego skutecznie spacyfikowany - pięknym kopniakiem, w dół klifu. Miał przy sobie apteczkę i nic więcej. Chwilę po tym jak upadł, ktoś przestrzelił mu czaszkę - dosyć celnie. Pozostało nam wrócić do Bazy.
Przy samym myśliwcu, na plecaku odrzutowym przyleciał do nas kolejny kultysta - przynajmniej tak wyglądał.
 Dał nam dysk z danymi; zbadaliśmy go i okazało się, że zawiera szczegółowe nagrania z obszaru działań Sanarisa - jest w archiwach do obejrzenia. Przypuszczam, że ów kultysta jest powiązany bezpośrednio z WSK,
 zważywszy, że widziałem podobnie ubranego mężczyznę na swoim przesłuchaniu.

Poza tym, od przyszłego tygodnia rozpoczynam pracę, by zapewnić nam stały dochód i osobiście; pomóc w chwili, w której aktualnie nie będę mógł aktywnie wesprzeć grupy na misjach.
Obrazek
Ukryte:
Awatar użytkownika
Tanna Saarai
Były członek
Posty: 1135
Rejestracja: 08 kwie 2010, 10:47
Nick gracza: Binol
Kontakt:

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Tanna Saarai »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: 5
Planeta: Prakith
Współrzędne planetarne: F-13
Nadawca: Padawan Tanna Saarai

Data wydarzenia: 10.06.17
Typ: ogłoszenie

Kod: Zaznacz cały

Witajcie,
Wczoraj w bazie pojawił się Raclous - wrażliwy na Moc przedstawiciel rasy Kaleesh. Twierdzi, iż podczas polowania na Kashyyk na Erkusha został zabrany na nieznaną mu planetę przez droidy Lorda Kaana, które wykrywszy u niego wrażliwość na Moc wysłały go do nas.

Rasa z natury ma specyficzne podejście do życia i śmierci; zabijanie nie jest dla nich problemem, a śmierć z ręki wygranego w pojedynku najczęściej jest honorem.
Raclous wykazuje typowe dla swojej rasy podejście, wydaje się jednak chętny do porzucenia ich oraz podążania ścieżką Jedi; jak będzie czas pokaże. Proponuję zwracać na niego szczególną uwagę i podjąć próby poznania go.
Obrazek
Awatar użytkownika
Alora Valo
Rycerz Jedi
Posty: 941
Rejestracja: 23 gru 2016, 17:21
Nick gracza: Oem

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Alora Valo »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: 5
Planeta: Prakith
Współrzędne planetarne: F-13
Nadawca: Adept Alora Valo

Data wydarzenia: 14.06.17
Typ: ogłoszenie

Kod: Zaznacz cały

Wczoraszego wieczoru do naszych bram zbliżył się kultysta. Nie ukrywając się, ostentacyjnie. Przyniósł pod naszą bramę materiałowy worek o nieznanej zawartości. Skan SDK nie wykazał niebezpieczeństwa. Ja się później okazało... w worku znalazłam rozkładającą się głowę Adeptki Nyxi Vasterii...

Eh... Przynajmniej mamy pewność. Przynajmniej wiemy, że nie cierpi. Stała się jednością z Mocą.  

Rozkład był w zaawansowanym stadium. Obecność w bazie stanowiłaby zagrożenie. Z mojej strony też nierozważnym byłoby opuszczanie bazy. Przekazałam worek Noshiravaniemu, by zabrał go i spalił zawartość gdzieś na obrzeżach bazy.
Obrazek
Awatar użytkownika
Namon-Dur Accar
Były członek
Posty: 556
Rejestracja: 27 gru 2010, 19:47

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Namon-Dur Accar »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: 5
Planeta: Prakith
Współrzędne planetarne: F-13
Nadawca: Padawan Namon-Dur Accar

Data wydarzenia: 25.06.17
Typ: wydarzenie wewnętrzne

Kod: Zaznacz cały

Kilka dodatkowych informacji o niedawnym ataku na naszą bazę:

- Padawan Hanz i Adeptka Alora zostali przeze mnie uśpieni anestetykami, które pobrałem z ambulatorium.
 Nie mogłem powstrzymać potrzeby zabicia ich, więc skupiłem swą uwagę głównie na strzykawkach, myśląc o nich jak o najlepszej broni. Polecam więc podobny sposób radzenia sobie z atakami mentalnymi - bez umiejętności walczenia z nimi lepiej próbować po prostu... przekierować je w jakiś sposób.

- Droidy padły ofiarą jakiegoś telekinetycznego ataku, spadły z dachu, jednostka 00 pozostaje nieaktywna. Potrzebujemy kogoś, kto potrafiłby naprawić tego droida. HDR pracuje nad awaryjnym planem patroli.

- Mistrz Bart nie mógł uczestniczyć w walce. Gdy dotarł do biegnącego ku nam tłumu, on również został zaatakowany mentalnie, a jednoczesna osłona fizyczna i mentalna całkowicie pochłonęła jego uwagę, nie dając mu skupić się na powrocie.

- Nina nadal nie wróciła do bazy, ostatnio widziano ją z pokładu statku Nexu, gdy uciekała od tłumu. Zaginął także Redge Leecken, który miał dotrzeć do bazy na rowerze.
Obrazek
Awatar użytkownika
Namon-Dur Accar
Były członek
Posty: 556
Rejestracja: 27 gru 2010, 19:47

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Namon-Dur Accar »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: 5
Planeta: Prakith
Współrzędne planetarne: F-13
Nadawca: Padawan Namon-Dur Accar

Data wydarzenia: 27.06.17
Typ: zadanie terenowe

Kod: Zaznacz cały

Wieczorem HDR zaalarmował o ludziach zbliżających się pieszo do bazy. Manewr przypominający preludium do ostatniego ataku na bazę bardzo wszystkich przejął, ale z braku... zdrowych jednostek do robienia czegokolwiek, działania podjął tylko Mistrz Bart, który wyszedł tłumowi naprzeciw i ja, wylatując okrężną drogą na tyły pochodu.

Włączyłem alarm, podobnie jak Mistrzyni Vile kilka dni temu, ale... dużo mniejszy niż ostatnio tłum zachował się spokojniej. Po chwili dotarł do mnie telepatyczny przekaz od jednego z ludzi na dole. Byli kultystami, przyszli bez broni i chcieli oddać cześć swemu nowemu panu. W sensie... Rycerzowi Fenderusowi.

Wróciłem szybko do bazy (przeleciałem bezpośrednio nad idącymi), gdzie powiadomiłem Rycerza i Mistrzynię o przekazie. W bardzo krótkiej rozmowie wszyscy obmyślaliśmy plan działania. Zniszczenie Starszego było dla obecnego przy nas Noshiravaniego czymś zupełnie abstrakcyjnym więc wiedzieliśmy, że rycerza czeka bardzo trudna rozmowa, a ryzyko katastrofalnej pomyłki w doborze słów będzie wysokie.

Do bazy dotarł tylko jeden z kultystów, przynosząc ze sobą ceremonialny miecz, którym zamierzał czynić Rycerzowi honory. Gdy się spotkali, kultysta powitał go bardzo niepewnie. Zupełnie nie wiedział z kim się wita. Pytał, czy Rycerz Fenderus jest nowym Starszym, czy ciało Rycerza zostało po prostu przejęte przez Starszego, wysnuwał mnóstwo teorii. Rycerz spokojnie wyjaśnił kultyście, że nie jest niczym z wymienionych, a jedynym Starszym kultu jest... nasz dobry znajomy, Voliander. Opowiedział mu bardzo spójną historię o wielkim oszustwie, jakiego Starsi dopuścili się na kulcie, odbierając Volianderowi władzę i nazywając go przeklętym, podczas gdy jedynymi przeklętymi byli oni sami. Na pytanie kim w takim razie jest, odpowiedział, że jest partnerem Voliandera, a fałszywego Starszego zniszczył z własne woli, ale w jego imieniu. Rycerz przytoczył też przykład Noshiravaniego Miada. Kultysta wiedział, kim jest Miad i nazwał go zdrajcą, na co Rycerz odparł, że nigdy wcześniej w szeregach kultu nie było żadnego zdrajcy - Miad nie zdradził bowiem kultu, tylko poznał prawdę o fałszywych Starszych i Volianderze, stwórcy.

Nasz gość był zszokowany spójnością odpowiedzi Rycerza, uznał wszystko co usłyszał za prawdziwe i prędko pożegnał się z nami, chcąc przekazać wszystko swoim ludziom. Żegnając się z nim, uprzedziłem go o "dziwnej, metalowej konstrukcji", która może stwarzać zagrożenie. Kultysta obiecał zabić budowniczego, jeśli kapsuła okaże się niebezpieczna.
Obrazek
Awatar użytkownika
Elia
Mistrz Jedi
Posty: 2635
Rejestracja: 03 lip 2011, 14:29

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Elia »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: 5
Planeta: Prakith
Współrzędne planetarne: F-13
Nadawca: Mistyk Jedi Elia Vile

Data wydarzenia: 29.06.17
Typ: ogłoszenie

Kod: Zaznacz cały

Sentinel wymaga pilnych napraw i konserwacji - był silnie eksploatowany, ale nie przechodził regularnych przeglądów. Ostatnia inspekcja wykazała, że:
- układ lądowania jest tylko częściowo sprawny; wszystkie amortyzatory wymagają wymiany, spody lądowników wyrównania i łatania - są silnie odkształcone i wytarte,
- systemy podtrzymywania życia wymagają pełnego przeglądu; filtry należy wymienić, przewody powietrzne odgrzybić i przeczyścić, naprawić i wyregulować/wymienić czujniki temperatury, ciśnienia, składu powietrza, uzupełnić zapasy gazów oddechowych,
- czujniki zewnętrzne wymagają re-kalibracji,
- silniki jonowe należy zdemontować i dokonać pełnego, szczegółowego przeglądu połączonego z czyszczeniem; przynajmniej 20% podzespołów nadaje się do wymiany przy wstępnej analizie podczas pracy silników.
Obrazek
Awatar użytkownika
Alora Valo
Rycerz Jedi
Posty: 941
Rejestracja: 23 gru 2016, 17:21
Nick gracza: Oem

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Alora Valo »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: 5
Planeta: Prakith
Współrzędne planetarne: F-11
Nadawca: Adept Alora Valo

Data wydarzenia: 30.06.17
Typ: zadanie terenowe

Kod: Zaznacz cały

Wieczorem wraz z naszym gościem, Padawanem Aderbeenem dostaliśmy wezwanie od porucznika Vina, by przyjechać na statek Nexu. Przekazał nam, że major Redge Leecken dalej w dalszym ciągu się nie pojawił. Udało im się ustalić, że miał wypadek w drodze do bazy, kilka kilometrów od celu. W miejscu zdarzenia urywają się jednak wszelkie ślady. Nie znaleźli tam jego roweru, ani żadnych tropów sugerujących o jego dalszym działaniu. Jedynie krew na jednym z kamiennych słupów.  

Najdziwniejszym jest jednak coś innego. Okazuje się, że dwa dni po ataku kultystów Redge pojawił się w jednym ze szpitali w Skoth. Wylegitymował się jako major i opatrzyli tam jego rany. Kilka płytkich, niewielkich ran ciętych w żadnym wypadku nie pasujących do spowodowanych zwykłym wypadkiem. Spędził tam godzinę i opuścił szpital. Nie wiadomo gdzie się udał. Nie wiadomo dlaczego milczy. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że nie jest to do niego jakkolwiek podobne. Zdecydowaliśmy się pomóc w poszukiwaniach. Postanowiliśmy sami sprawdzić miejsce wypadku, gdy porucznik Vin będzie próbował ustalić kolejne możliwe punkty, w których mógłby znajdować się major. Wiemy, że często bywał w jakimś klubie studenckim, jednak którym? To próbuje ustalić porucznik.

Na miejsce jednak trafiliśmy o bardzo późnej porze i z uwagi na brak widoczności nie było sensu prowadzić poszukiwań. W dodatku zaraz po nas na miejscu pojawił się jakiś ochroniarz. Niby z fabryki nieopodal. Chwilę przed nim wydawało się, że w oddali byliśmy obserwowani przez inną istotę, która jednak zaraz zniknęła. Kultysta? Nie wiadomo. Tak czy inaczej, ochroniarz poinformował nas o tym, że niebezpiecznie blisko zbliżyliśmy się do niebezpiecznego terenu fabryki, nad którą sprawuje piecze. Wydaje się, że był to człowiek Sanarisa i mówił o naszej bazie. "Dla naszego własnego dobra" stwierdził, że lepiej by było, byśmy omijali to miejsce szerokim łukiem. Nie stawialiśmy oporu, zgrywając zagubionych w ciemnościach. Oddalił się z powrotem do swojego pojazdu, lecz odleciał dopiero w momencie, w którym oddaliliśmy się już znaczny kawałek w kierunku z którego przyjechaliśmy. Jeśli porucznikowi nie uda znaleźć niczego nowego, to pewnie wrócimy w to miejsce w najbliższym czasie. Mało prawdopodobne, by coś umknęło poszukiwaniom Nexu, ale warto sprawdzić.

Dodam również, że porucznikowi, jak i pewnie całemu Nexu zależy na dyskretnym rozwiązaniu tej sprawy. Chcą uniknąć kompromitacji w oczach federalnych, WSK i zapewne też Sojuszu. Chociaż najważniejszym i tak jest to, byśmy odnaleźli majora.

-----

Przy wejściu do bazy zaś zostaliśmy "przywitani" przez żołnierza WSK. Poinformował nas bardzo wyraziście, że w najbliższych dniach zaprzestaną obstawy naszego budynku, jako że według nich będziemy w stanie znów funkcjonować samodzielnie. Poprosił również... bardzo sugestywnie - jak to mają zwyczaju - by nim się to stanie przesłać do nich wszystkie nagrania i logi droidów ochrony z ataku kultu na naszą bazę. Dając nam także 24 godziny na naprawę jednostki SDK-00, czym w większym stopniu już się zajęliśmy wraz z Padawanem Aderbeenem.
Obrazek
Awatar użytkownika
Alora Valo
Rycerz Jedi
Posty: 941
Rejestracja: 23 gru 2016, 17:21
Nick gracza: Oem

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Alora Valo »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: 5
Planeta: Prakith
Współrzędne planetarne: F-13
Nadawca: Adept Alora Valo

Data wydarzenia: 04.07.17
Typ: ogłoszenie

Kod: Zaznacz cały

W związku z pewnym wypadkiem drzwi wejściowe do archiwów przestały działać. Wewnętrzy panel sterujący został uszkodzony i zablokował całkowicie większość funkcji grodzi. Niestety wygląda na to, że archiwa pozostaną zamknięte to czasu naprawy, bądź wymiany elektroniki sterującej.
Obrazek
ODPOWIEDZ