Sieć wewnętrzna

Awatar użytkownika
Trask Unzash
Były członek
Posty: 69
Rejestracja: 11 cze 2024, 22:57

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Trask Unzash »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: Koros
Planeta: Gillad
Współrzędne planetarne: J-6
Nadawca: Adept Trask Unzash

Data wydarzenia: 28.12.24
Typ: zadanie terenowe

Kod: Zaznacz cały

Doszło do poważnej sytuacji. Droidy zawiadamiały o strzałach daleko od wioski, tak daleko że widać było tylko je bez źródła. Ruszyłem na badanie, prawdziwe źródło okazało się być dużo dalej i musiałem podjąć się długich poszukiwań. Źródło sytuacji było szokująco proste. Farmer ścigał na śmigaczu zbiegłe zwierzę, jakąś odmianę eopie z wielkimi rogami, aby zwierzę to zabić.

Próbowałem przekonać go do zatrzymania i rozmowy, ale nie zwracał uwagi, jechałem za nimi kilkadziesiąt kilometrów nie chcąc łapać za blaster czy coś podobnego, aż zwierzę przewróciło się zdyszane, gdzie ten dopiero zszedł ze śmigacza z blasterem. Z uwagi na tą dzikość, chciałem mu przerwać. Nie uważam, by był to błąd z mojej strony, wybaczcie, ale jakiś zdziczały człowiek jeździ przez kilkadziesiąt kilometrów z blasterem, cholera wie, czy było to w ogóle jego zwierzę, równie dobrze mógł być pijany mimo tego, że zachowywał się jak każdy Korosjańczyk jak ktoś z wyższej cywilizacji, mogąc zafałszować ocenę. Mówił, że to jego zwierzę, które chciał ubić, ale to uciekło, więc udał się w pogoń. Prosiłem, by przedstawił jakieś dokumenty i nie robił takich rzeczy publicznie, na co cóż słusznie stwierdził, że nie musi mi się tłumaczyć, jednak demonstracyjnie chciał odstrzelić to zwierzę przy mnie bez rozmowy. Proponowałem wezwanie Służby Cesarskiej, ale ten wrzeszczał, że nie będzie czekał na Służbę tylko dlatego, że ktoś ma problem z tym co robi ze swoim zwierzakiem, a ja nie mam tu nic do powiedzenia, co w pewnej mierze rozumiałem, ale nie mogłem tak tego zostawić w świetle tych niepewności... Uparł się by odstrzelić to zwierzę natychmiast, doszło do szamotaniny, w której przyznam, obrałem fatalną strategię i ruchy i przyznaję się do winy. Wynikało to z trudnego fizycznie położenia do osłony zwierzęcia i zabrania mu blastera, a także mojego pośpiechu i stresu. I…

W wyniku szamotaniny… człowiek postrzelił się z blastera sam, w nogę. Próbowałem go uspokoić, opatrzeć, ale szamotał się wielce, aż w końcu skrzep pęknął i człowiek wykrwawił się na śmierć. To wszystko moja wina, nie mam co do tego wątpliwości. Nie dałem rady bezpiecznie spacyfikować farmera w taki sposób, by osłonić zwierzę, ale tak zawzięcie próbował mnie wyminąć i je odstrzelić, że straciłem kontrolę. Później, powinienem był go ogłuszyć nim z głupoty rozpruł skrzep i doprowadził do krwotoku.

Ten człowiek nie żyje i to moja wina. Zestresowany, nie wiedząc co robić, przerażony szansą, że zaraz dzięki satelitom i innym paskudztwom ktoś się dowie, natychmiast pozbyłem się zwłok pakując je do bagażnika, a potem ze stresu utopiłem je w morzu po zabraniu dokumentów. Zmarły nazywał się Vhelis Lamron. Zwierzaka odwiozłem na farmę, posesja o numerze 832 w kwadracie J-6, na drodze z Calim do Rhael Koa. Okazało się że to ukochany zwierzak syna, któremu powiedziałem, że… ojciec zrozumiał błąd i odleciał z Gillad odpokutować. Wiem, że to głupota – stres, bezradność i brak pomysłów i potrzeba odpowiedzenia tu i teraz.
Awatar użytkownika
Trask Unzash
Były członek
Posty: 69
Rejestracja: 11 cze 2024, 22:57

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Trask Unzash »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: Koros
Planeta: Gillad
Współrzędne planetarne: I-5
Nadawca: Adept Trask Unzash

Data wydarzenia: 31.10.24
Typ: zadanie terenowe

Kod: Zaznacz cały

Witajcie, zapomniana informacja do rejestru ofiar, o której z tego zabiegania przez ostatnie miesiące po prostu wyleciało mi zgrać profil do archiwum.

Obecni przy wydarzeniu: Redoran Mallre, Liren Monper, Trask Unzash, Torian Sellavis

Wszystko miało miejsce dzień po przybyciu do nas Toriana Sellavisa. Kolejna ofiara "pęknięć". Tym razem był to Kalamarianin, Nil Mooina który tak jak inni musiał w jakiś sposób być przez efekty tego "porażenia" przyciągnięty przez skupisko wrażliwych na Moc. Nie zdołał nawet do końca do nas dojechać, rozbiwszy się po drodze, choć w zasięgu radarów SDK.

Dowiezienie go do wioski sporo nas kosztowało, był w katastrofalnym stanie, a do tego jego śmigacz stał się zagrożeniem pirotechnicznym.

Okazało się, że padł ofiarą ciężkiego udaru krwotocznego, upraszczając, wylew krwi do mózgu przez krążeniowe zawirowania. Szczegółowa diagnostyka nie wykazała żadnych logicznych, przewidywalnych źródeł udaru tak ogromnego z tak poważnymi zniszczeniami. Jest to zarazem pierwsza ofiara, u której nie da się stwierdzić konkretnych defektów mentalnych powodowanych przez to paskudztwo, bo zupełnie wszystko co wykazywał po odratowaniu jest typowe dla uszkodzeń od udaru. Jeśli pęknięcia spowodowały coś takiego, to zostało to całkowicie przyćmione przez efekty wylewu. Rycerz Mohrgan zdołał jednak stwierdzić, że na pewno to ofaira "pęknięć", bo nosiła charakterystyczne... echa w Mocy.

Adept Torian przy naszej pomocy odratował wtedy tego Kalamarianina, który po tygodniu w wiosce wrócił do domu. Niedawno upewnialiśmy się, że wszystko u niego w porządku. Nikt się nim nie interesował i nie robił mu krzywdy.
Awatar użytkownika
Daesu Park
Rycerz Jedi
Posty: 1446
Rejestracja: 18 wrz 2015, 13:09

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Daesu Park »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: Koros
Planeta: Gillad
Współrzędne planetarne: I-5
Nadawca: Rycerz Jedi Daesu Park

Data wydarzenia: 09.01.25
Typ: wydarzenie wewnętrzne

Kod: Zaznacz cały

Tutaj Rycerz Park.
Do wioski trafił nowy przybysz w osobie starego Weequaya. Gość przedstawił się jako sierżant sztabowy Grokk Zhor, emerytowany żołnierz Sojuszu dla Przywrócenia Republiki i Nowej Republiki. Został przywieziony przez Mistrzynię Elię z Hakassi. Jest wrażliwy na Moc, stąd być może będzie można go szkolić, ale jednocześnie stanowi dość trudny przypadek. To antyimperialny fanatyk.

Jak sam twierdzi, przed laty zamordował oficera Imperium na Ord Mantell za samo pojawienie się na planecie w imperialnym mundurze. Na Hakassi obezwładnił i porwał go krewny rzeczonego oficera, chcąc zemścić się na Grokku. Jak sam zainteresowany twierdzi, powiedzieli mu, że wyślą go do "twierdzy imperialistów", aby zginął w walce z nimi. Ich samych również określa imperiałami. Uzbroili go i podstawili pod plac na Hakassi. Imperialistów tam nie było, ale zwykli cywile. Grokk jednak doznał ataku jakichś halucynacji. Widział w tych ludziach uzbrojonych szturmowców i zaczął do nich strzelać. Kilkoro ranił, ale nikogo nie zabił. Został pochwycony i oddany w ręce Mistrzyni Elii. Nie stwierdzono u niego żadnych narkotyków ani substancji odurzających. Torian go badał i nie wykrył fizycznych uszkodzeń czaszki lub mózgu. Stąd niewykluczone, że te halucynacje były związane z jego więzią z Mocą. Ta najwyraźniej obudziła się podczas tamtego epizodu.

Sam w sobie Grokk wydaje się zagubiony i skołowany całą sytuacją. Na wszystko, co jest na kilometr od mówienia czegoś pozytywnie o Imperium, reaguje morderczą agresją, był bliski rzucić się na Toriana. Jest jednak bardzo zafascynowany Jedi i zgodził się postępować zgodnie z naszymi poleceniami. Wyraźnie chce nam pomóc, a Gildię opisuje w równie ciemnych barwach, jak Imperium. To ponoć dobry mechanik, a jego doświadczenie jako rebelianta może nam się przydać. Przede wszystkim jednak jego morderstwo i tamte nienawistne ataki odbiły się na jego aurze. Nosi w sobie wyraźne, acz nadal ograniczone spaczenie Ciemnej Strony. Mistrz Ashtar i Trask przekonali go, aby wstrzymał się z samobójczymi działaniami i bezsensownym mordowaniem "nazistów". Porównanie do czasów Rebelii chyba najbardziej przemawia mu do rozumu. Uspokoił się i od razu zaczął rzucać pomysły, jak to by nam pomóc. Jeżeli będzie coś do zrobienia, swobodnie można go zaangażować.
Obrazek
Awatar użytkownika
Elia
Mistrz Jedi
Posty: 2871
Rejestracja: 03 lip 2011, 14:29

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Elia »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: -
Planeta: Hakassi
Współrzędne planetarne: E-4
Nadawca: Mistyk Jedi Elia Vile

Data wydarzenia: 19.10.24 (Rarru), 20.10.24 (wyspa)
Typ: zadanie terenowe

Kod: Zaznacz cały

Kilka miesięcy temu podrzuciliśmy z Ornem czaszkę Thanga na Hakassi. Niczego specjalnie to nie rozwiązało, ale zdobyliśmy kilka punktów zaufania. Pan Rarru powiedział, że budżet bardzo cierpi na całej tej anty-propagando-bothańskiej kampanii, ale muszą przez to jakoś przejść.

Potem odwiedziliśmy wyspę treningową i znaleźliśmy tam intruza, był nieuzbrojony i ciężko chory. Najprawdopodobniej wcześniej nurkował w okolicy naszej zatopionej bazy. Dostarczyliśmy go do szpitala, gdzie okazało się, że ma zaawansowane stadium choroby popromiennej. Za nieupoważnione wejście na tamten teren i tak czekałaby go śmierć. Uznaliśmy, że można zrobić z niego przykład dla innych chętnych do szperania wokół bazy - jego przypadek będzie relacjonowany w mediach by pokazać, że to miejsce jest naprawdę niebezpieczne. Zostaną mu podane silne leki przeciwbólowe, nie chcemy tortur, wyłącznie ostrzeżenia.

Byliśmy też u pana Haname i być może dostaniemy ciekawe rzeczy do testów. Opowiem więcej kiedy (jeśli) się to uda.
Obrazek
Awatar użytkownika
Torian Sellavis
Padawan
Posty: 118
Rejestracja: 02 paź 2024, 4:39

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Torian Sellavis »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: Koros
Planeta: Gillad
Współrzędne planetarne: I-5
Nadawca: Adept Torian Sellavis

Data wydarzenia: brak
Typ: ogłoszenie

Kod: Zaznacz cały

Do wiadomości Mistrza Jedi Ashtara Teya - weterynarz, którego poznało poprzednie pokolenie Jedi przy dramacie związanym z insektami, nazywa się Jorris Kornsno i przyjmuje przy posesji nr. 3283 katalogu Południe, to bardzo niedaleko miasta Joridin.

Co do potencjalnych dodatkowych zakupów, które byłyby dla nas bardzo przydatne:
- Trimebutyna coruscancka w dużych ilościach dla Comoddusa Farlama, jeśli nie będzie, to trimebutyna-4 syntezy koreliańskiej typu 8
- CardioStellar lub zamiennik, środek na regulację skoków ciśnienia przy podróży nadprzestrzennej, lub inny zmniejszający reakcje na wahania ciśnienia atmosferycznego przez organizm, możliwe silne efekty uboczne, do konsultacji z lokalnym farmaceutą - dla Comoddusa Farlama i innych cywili
- Środki uspokajające dla zwierząt oczywiście jak zaleci weterynarz
- Rezerwa koloidów i krystaloidów na rzecz dalszej kuracji Orna Radamy
- Preparaty krwiozastępcze hemodynamiczne dla Mistrzyni Jedi Elii Vile i Orna Radamy
Awatar użytkownika
Trask Unzash
Były członek
Posty: 69
Rejestracja: 11 cze 2024, 22:57

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Trask Unzash »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: Koros
Planeta: Koros Major
Współrzędne planetarne: D-4
Nadawca: Padawan Trask Unzash

Data wydarzenia: 12.01.25, 13.01.25
Typ: zadanie terenowe

Kod: Zaznacz cały

Witajcie, szybka informacja dla ciągłości archiwów.

Rycerz Mohrgan i Rycerz Park zakończyli swoją wyprawę na Koros Major mającą na celu utrzymać wroga we wrażeniu, że za nami w Beshqek wielka krytyczna misja. Rycerz Mohrgan w specjalną szkatułkę zapakował kilka śmieci z niedorobionych produkcji mieczy. Show powinno być bardzo udane, było starannie zaplanowane, by wyglądało wyjątkowo naturalnie i wiarygodnie jako wielkie spotkanie z elitami Dworu.

Rycerz Park wykonał dodatkowe badania komputera korosjańskiego.

Rycerz Mohrgan zbadał kontakt z Tronem Koros na polu Mocy i swoją zdolność do korzystania z tej potęgi na wypadek "godziny zero". Mimo wielkich wyzwań i obciążenia, uważa że jest zdolny kontrolować tą wielką siłę.
Awatar użytkownika
Aven’sillian’Xalhk
Padawan
Posty: 101
Rejestracja: 22 lut 2018, 15:15

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Aven’sillian’Xalhk »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: Koros
Planeta: Gillad
Współrzędne planetarne: K-7
Nadawca: Padawan Aven'sillian'Xalhk

Data wydarzenia: 06.01.25
Typ: zadanie terenowe

Kod: Zaznacz cały

Finalny epizod mojej chorej historii. Kto przespał na lekach, zamieściłem już dwa raporty z tego co się działo.

Po tym, jak zostałem dyskretnie wyrzucony na Gillad jak bagaż, ostatecznym źródłem opóźnień i pogorszenia stanu tej pieprzonej nogi było to, że podczas mojej wielogodzinnej tułaczki w kierunku jakiejś cywilizacji, musieli mnie odnaleźć, obserwować i potajemnie kogoś wysłać. Gdy dotarłem pod pseudo-miasto, Dexim, czekał na mnie jeden facet. Myślałem, że to pomoc ze Służby. Grubo się myliłem. Sam próbował mnie złapać. Ostatecznie ostatkiem sił udało mi się go zabić w piwnicy tamtejszego podmiejskiego bieda-generatora, dzięki temu że leżała tam wibro-piła. Nie wiem kto to był. Resztki nie miały dokumentów. Użyłem skradzionego śmigacza by zacząć szukać wioski Jedi. Śmigacz ostatecznie zdechł w połowie drogi. Dojechałem dzięki porwanemu zwierzakowi. Kulisy, mrożąca krew w żyłach przygoda i kilkadziesiąt godzin mojej agonii bez znaczenia.

W kryjówce Droxa był mój rozczłonkowany miecz treningowy. Niestety jest kompletnie połamany. Ktoś kto nie buduje własnego miecza, niech go naprawi. Trzeba wymienić obudowę i obwody. Mamy za mało treningówek. Niech ktoś.
Awatar użytkownika
Grokk Zhor
Padawan
Posty: 45
Rejestracja: 27 lis 2024, 8:55

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Grokk Zhor »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: Koros
Planeta: Gillad
Współrzędne planetarne: K-7
Nadawca: Adept Grokk Zhor

Data wydarzenia: 07.02.25
Typ: zadanie terenowe

Kod: Zaznacz cały

Witajcie wszyscy. Otrzymałem dziecinnie proste zadanie niemożliwe do spartaczenia, czemu nie dziwię się ani trochę, mój początek wśród was był wyboisty i pełen wątpliwości.

Szef ochrony, Padawan Liren Monper, zauważył źródło pewnego zagrożenia w postaci tego, że wszyscy trzymają przypadkowe naczynia porozrzucane po poszczególnych domkach. Część "centralna" z kuchnią wioskową jest monitorowana, ale prywatne domki i porzucone tam kubki po cafie mogą łatwo paść obiektem szybkiej podmianki na coś z przemyconą ukrytą tam trucizną. Używane w wiosce detergenty sprawiają że myte naczynia to nie problem, ale trzymany przez kogoś przez cały dzień w domku kubek na caf może zostać podmieniony i użyty do sabotażu. Padawan proponował różne oznaczenia i dodatkowe środki, lecz Mistrzyni Jedi Elia Vile zaproponowała zakupienie zestawu do samodzielnego wybazgrania sobie naczyń personalnymi ręcznymi bazgrołami. Wiem, brzmi jak śmieszny żart, Jedi jeżdżący za kubkami i talerzami, lecz również moja obecność tutaj to żart, a przy tym wrogu niestety zagrożenie potrafi być ukryte wszędzie - był tu już przypadek podrzucenia podsłuchu do jedzenia dla Barabela gdy niby był w bazie Sojuszu!

Moim zadaniem było zdobyć takie rzeczy w pseudo-mieście zwanym Dexim.

Powiem wam z zaskoczeniem, że nie było łatwo. Ta planeta nie ma HoloNetu, wszędzie trzeba opierać się na tablicach pseudo-miast, handel tutaj przypomina cofnięcie się do epoki 5000 BBY i ludowego wioskowego handlu, nie czegoś czego spodziewałbym się w mieście.

Mimo to, wszystko dowiezione zostało do wioski. Stare naczynia zwiezione z jakiegoś "Horizona" przed laty są ogólnie do niczego po tylu latach w tłumie Jedi, więc wylądowały na śmietniku. Miłego sygnowania swoich!
Awatar użytkownika
Grokk Zhor
Padawan
Posty: 45
Rejestracja: 27 lis 2024, 8:55

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Grokk Zhor »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: Koros
Planeta: Gillad
Współrzędne planetarne: I-5
Nadawca: Adept Grokk Zhor

Data wydarzenia: 09.02.25
Typ: zadanie terenowe

Kod: Zaznacz cały

Następne zgłoszenie ode mnie będzie trochę bardziej niestety niepokojące.

Sondy montowane przez Ucznia Jedi Orna, Padawana Traska i Rycerza Daesu kolejny raz wykryły podejrzaną aktywność na terenie tajemniczej konstrukcji zakopanej pod ziemią, która jest związana z dziwnymi atakami snajperskimi i ponoć najlepszą próbą mordu na tutejszych Jedi w historii. Przerażające miejsce. Postanowiłem się tam udać, oferując że jako stary mechajło rozeznam się, czy coś nie było tykane i kombinowane i zobaczę, czy z naszymi sondami wszystko gra, a i ludzi tam wszak brak z zasady ma być i wstydu czy tragedii swoimi "niedostatkami" nikomu nie przyniosę! Uroczy mały robocik, MD-01, zabrał się ze mną, oferując że w razie problemu zacznie lot do domu i krzyki po pomoc dla mnie, zostając bezpiecznie w tyle.

Bez przynudzania, szanowni Jedi, na miejscu odkryłem coś co kompletnie mnie przerastało. Podłożone zostały tam bomby! Jakieś cholerne sondy zostawiły tam niepozorne folijki wyglądające jakby ktoś po prostu wyrzucał nielegalnie śmieci na pole, ale w środku były wybuchowe materiały. Co więcej, na miejscu gdy próbowałem opanować sytuację, zaatakował mnie mały niezidentyfikowany robot. Zostałem znokautowany na miejscu, niestety przez swój błąd - zdjąłem go, ale cholerstwo eksplodowało i płonące gruzy posłały mnie w piach. Nie byłoby to tak tragiczne, gdyby nie to że okazało się, że w tle druga sonda znalazła i zaatakowała tego małego robota.

Biedak znacznie oberwał, usmażyło mu wszystkie kabelki w środku, ale udało mi się tego małego dzielnego droida ocalić, niestety kosztem amputowanego przez małą wibrotarczę palucha w prawej łapie.

Bomby zostały przeze mnie zneutralizowane. Robocik jest w trakcie serwisu.
Awatar użytkownika
Grokk Zhor
Padawan
Posty: 45
Rejestracja: 27 lis 2024, 8:55

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Grokk Zhor »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: Koros
Planeta: Gillad
Współrzędne planetarne: I-5
Nadawca: Adept Grokk Zhor

Data wydarzenia: 10.02.25
Typ: wydarzenie wewnętrzne

Kod: Zaznacz cały

Witajcie. Chciałbym zacząć od tego, ze ten raport został sprawdzony przez Padawana Kilusa co do rzetelności na sugestię Padawana Avena z powodu kontrowersyjności wydarzeń i mojej reputacji.

Do wioski przybył tajemniczy przejezdny na śmigaczu. Przyznam, zestresowałem się na ostro! Może trochę za ostro. Na szczęście poza mną na miejscu był Padawan Kilus. Przyjezdny zaczął opowiadać, jak to jego śmigacz zaczął szwankować i umierać, więc przestraszony jechał w kierunku pierwszych śladów cywilizacji, póki maszyna żyła. Terrist Noku na imię mu było. W rozmowie nonszalancko wspomniał, że jest świeżym pracownikiem Gildii Górniczej. Nie powiem, moje myśli poszły w najczarniejszą stronę, ale Padawan Kilus natychmiast mnie utemperował. Lecz szybko w mojej głowie zrodziła się prosta myśl: jeśli to nie jest agent tych padalców, a zwykły szary człowieczek... nawet ja, a ledwo cokolwiek wiem, wiem że to ścierwo z Gildii i Sektora ma za zasadę profilaktycznie zabić każdego świadka w promieniu kilometra. I ciągle przecież was obserwują. Jakby odkryli, że to ich własny pracownik z jakiegoś powodu zahaczył o wioskę Jedi i z nami współpracował, równie dobrze przecież by go zamordowali dla promila niepewności. Wiem, że na samym Koros Major połowa obywateli ma związki z Gildią, ale na Gillad ich obecność jest dużo mniejsza, a obserwacja gigantyczna.

Zacząłem więc przerażony mówić mu, że Gildia Górnicza na Gillad to mordercy, palpatinowskie bydło, ich praca na Gillad służy mordowaniu ludzi. Padawan Kilus słabo to popierał jako punkt startowy, lecz widząc brak odwrotu, próbował mi pomóc w uwiarygodnieniu tego. Szło trudno, bardzo słabo, myślał, żeśmy świrusy. Lecz śmigacz wciąż wymagał naprawy. 

Wtedy też udało mi się go przekonać choć wymagało to skromnego oszustwa. Wskazałem mu na podkładkę sprężystą, jest to taka część która dla amatora wygląda jak rozcięta od boku. Zaserwowałem niezłą historię i demonstrację, jak to zaszłaby reakcja łańcuchowa i śmigacz stałby się jego trumną. Zacząłem opowiadać, jak to Gildia próbowała go zamordować, jak dokonano sabotażu śmigacza i zaraz potem pękłaby druga część, hamulce by padły, a on zginąłby na tym śmigaczu. Wyjaśniłem, że zapewne przypadkiem ktoś go na przykład zostawił w pokoju z tajnymi dokumentami ukazującymi zbrodniczość operacji na Gillad, a oni nie wiedząc czy widział je czy nie, profilaktycznie postanowili go zabić. Udało się go przekonać. Postanowił uciec z systemu gwiezdnego Koros czym prędzej ze swoją kobietą. Przed odlotem, na ostatnią chwilę, bez wspominania o Jedi, wiosce i nas zamierza rozesłać jeszcze kolegom z pracy informację, że Gildia próbowała go zamordować i to banda morderców i radzi wszystkim uciekać. Uważam, że odnieśliśmy sukces.
Awatar użytkownika
Grokk Zhor
Padawan
Posty: 45
Rejestracja: 27 lis 2024, 8:55

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Grokk Zhor »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: Koros
Planeta: Gillad
Współrzędne planetarne: brak danych
Nadawca: Adept Grokk Zhor

Data wydarzenia: 14.02.25
Typ: zadanie terenowe

Kod: Zaznacz cały

Witajcie!

Przekazuję pilną wiadomość, w ciągu najbliższych kilkunastu godzin ocalali złożą z niej raport, ale do tego czasu zostawiam szybką informację.

Doszło do absolutnej tragedii! W miejscu jednego z kolejnych naruszeń w Mocy, podczas śledztwa za tym co się stało, pojawił się skład, który miał być dość potężny, by odeprzeć wszelkie ataki.

Niestety rezultaty są tragiczne. Padawan Kilus został jakoś dotknięty tym spaczeniem i obecnie jest w nieznanym katatonicznym stanie... Uczeń Cryxen został prawie spalony przez jakiegoś waszego przeciwnika... Padawan Trask w tym zamieszaniu i katastrofie stracił prawą rękę w dalszej walce. Koszmarne zagrożenie przegnali Rycerz Fell, Adept Torian i jakaś Vivien. Mnie tam nie było, o wszystkim dowiedziałem się w środku nocy zbudzony powrotem okaleczonych gdy wołano pomocy. Co to się dzieje?!
Awatar użytkownika
Ashtar Tey
Mistrz Jedi
Posty: 2332
Rejestracja: 08 kwie 2010, 10:47
Nick gracza: Gluppor
Kontakt:

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Ashtar Tey »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: Koros
Planeta: Gillad
Współrzędne planetarne: I-3
Nadawca: Opiekun Jedi Ashtar Tey

Data wydarzenia: 26.02.25
Typ: zadanie terenowe

Kod: Zaznacz cały

Kr-kr-krótka raport z wy-wy-wyprawa po le-le-leki z listy T-t-torian. W-w-ważna le-le-lektura jako d-d-dodatek do plan e-e-ewakuacja opisana przez T-t-trask!

Wszy-wszystko z lista za-zakupiona poza śr-śr-środki dla O-o-orn i Mi-mi-mistrzyni, t-t-te są dostępna tylko na K-k-koros. Ś-ś-środki us-us-uspokajająca zgo-zgodnie z zalecenia sk-sk-skonsultowana z w-w-weterynarz:

Nana i D-d-demolek:
- Astem-X, 200 mg r-r-rano i wie-wieczór przez trzy dni-dni-dni przed po-po-podróż. D-d-dwie kapsułka r-r-rozpuszczane w woda.
- go-go-godzina przed po-po-podróż E-e-essyntax Max. N-n-nana dw-dwie tabletki, D-d-demolek półtor-tora.
- w t-t-trakcie po-podróż Essyntax co osiem go-go-godzina standardowych-ych.
- po podróż od-od-od razu prz-prz-przestać lek.

O-o-ogórek:
- przez t-t-trzy dni przed po-po-podróż Hy-hyperDo-doggo Antystres-es w d-d-dawkowanie pół t-tabletka, je-je-jedna, dwie z ka-ka-każda dzień. 
- w t-t-trakcie podróż ko-ko-kontynuować d-dwie tabletka co d-d-doba.
- po po-podróż sch-schodzenie po-po-powoli w-w-według odwrotna sch-schemat wcześniej.

B-b-b-być może uda t-t-tak zaplanować, ż-ż-żeby to podać z w-w-wyprzedzenie, a-a-ale mają tez ś-ś-środek awaryjna, Dys-ass-ass-asso, podawa-wa-wana aplikator w mię-mięsień, na-na-najlepiej po-pośladek. E-e-ekstremalnie w-w-ważna, ż-ż-żeby ustawić poprawna d-d-dawka, b-b-bo to nie-nie-niebezpieczna d-d-dla zwierzaki ś-ś-środek i w o-o-ogóle o-o-ostateczność. N-n-nana 10mg, D-d-demolek 6mg, O-o-ogórek 5mg. O-o-opcja na na-na-nagła e-e-ewakuacja, g-g-gdy nie b-b-będzie czas. A-a-aplikatory s-s-są w domek me-me-medyczna, ma-ma-mają trzy, mo-mo-można r-r-rozdysponować.

D-d-dodatkowo za-za-załatwił s-s-sprzęt do be-be-bezpieczna t-t-transport, b-b-bo chyba nic nie ma-ma-mają. S-s-są trzy b-b-boks na wymiar, t-t-trzeba r-r-rozstawić w o-o-odizolowana miejsce na S-s-sentinel. D-d-do tego k-k-kojec, kt-kt-która musi być s-s-stabilnie prz-prz-przytwierdzona i na-na-najlepiej z ja-ja-jakaś w-w-wyściółka. I na k-k-koniec och-och-ochraniacze na k-k-kończyna, g-g-głowa, t-t-trąbka, o-o-ogon. T-t-tu nie-nie-niestety nie było d-d-dobra r-r-rozmiary, trz-trz-trzeba przy-przymierzyć i pewnie d-d-dopasować do na-na-nasze zwierzak. W-w-wszystko w b-b-bagażnik w prz-prz-przestawiony EV - NIE PA-PA-PARKOWAĆ GO W INNA MIE-MIE-MIEJSCE, BO I-I-INACZEJ C-C-CAŁA AKCJA B-B-BEZ S-S-SENS.

PS Za-za-zasłyszał, ż-ż-że są jakaś nie-nietypowa pr-problemy z d-d-dostawy leki, kt-kt-które z-z-zaopatruje Gi-gi-gildia. T-t-to o-o-opóźnienie rz-rząd tydzień, a-a-ale za-za-zapasy się ko-kończą i ni-ni-nikt nie od-od-odpowiada na h-h-holomaile od pa-parę dzień. Mo-mo-może to ni-ni-nic, a-a-ale nadal w-w-wyjątkowa, więc u-u-uznał, że ws-wspomni.
Awatar użytkownika
Grokk Zhor
Padawan
Posty: 45
Rejestracja: 27 lis 2024, 8:55

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Grokk Zhor »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: Koros
Planeta: Gillad
Współrzędne planetarne: O-7
Nadawca: Adept Grokk Zhor

Data wydarzenia: 13.02.25
Typ: zadanie terenowe

Kod: Zaznacz cały

Witam wszystkich, wygląda na to że ten wylot na Beshqek z pozorowaną super-akcją napsuł nieźle wszystkim krwi!

Padawan Trask zabrał się ze mną do miasta Desiv zbadać radiowe sygnały sugerujące mogące tam mieć miejsce dziwne zamieszanie wskazujące na te całe anomalie gilladzkie. Niespodzianka i pierwsza dobra wiadomość od dawna, zamiast anomalii Mocy mieliśmy do czynienia z zatruciem przez pasożyty, które zalęgły się w niezadbanym magazynie żywności - kawał porażki zarządców, powiem.

W drodze zostaliśmy jednakże wyhaczeni przez trzech podejrzanych, uzbrojonych facetów. Niestety, wszyscy się przez ten czas tak mocno nauczyliśmy, jak delikatne to sprawy i jak bardzo trzeba uważać, by przypadkiem nie eskalować i nie popadać w paranoję, że powiem krótko, daliśmy się zaskoczyć i ograć jak amatorzy ze strachu przed niesłusznymi podejrzeniami. Oberwaliśmy z ogłuszaczy i zostaliśmy uprowadzeni w środku nocy do przypadkowej stodoły na cudzej posesji.

Przesłuchiwali nas, brutalnie jak nie wiem. Ale przysięgam, że nie daliśmy się złamać. Przedstawiali się jako najemnicy zatrudnieni przez przemytników i poszukiwaczy skarbów z Beshqek, chcących wiedzieć, co za mroczne spiski organizujemy. Po fakcie przy rozmowach w wiosce przyznaliśmy, brzmi naciąganie, skąd niby nas znaleźli na Gillad i w ogóle, hm? Ale w stresie na to wpaść to jest drugi temat! Jednak nie udało się tej trójce nic z nas wyciągnąć. A było gorąco i brutalnie, uwierzcie...

Reszta ekipy dowiedziała się o naszym zniknięciu i dwóch twardzieli leciało sklepać tych pajaców - Padawani Liren i Kilus. Ale nie zdążyli, właściciel posesji zawiadomił Służbę Cesarską. Poza naszymi oczami wywiązała się konfrontacja, w której wszyscy zdechli. To dla naszych mądrzejszych zawodników też podejrzane, ustawka z przekupionymi oficerami?
Awatar użytkownika
Liren Monper
Padawan
Posty: 141
Rejestracja: 17 gru 2022, 19:50

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Liren Monper »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: Koros
Planeta: Gillad
Współrzędne planetarne: I-5
Nadawca: Padawan Liren Monper

Data wydarzenia: 16.02.25, 17.02.25, 01.03.25
Typ: wydarzenie wewnętrzne

Kod: Zaznacz cały

Pierwsza moja transmisja od roku...

Stan Padawana Jedi Kilusa i źródło stanu rzeczy są znane wszystkim stronom zdaje mi się, jeśli nie to raport Padawana Jedi Unzasha objaśnia sytuację wyczerpująco.

Sporządzam zbiorcze podsumowanie dotychczasowych prób pomocy ofierze dla lepszej kontroli nad naszymi staraniami.

1 – podejście Mistrza Jedi Teya, czyli zagłuszanie słyszanych głosów z Gillad intensywną telepatią i mamieniem umysłu, zajmowaniem jego głowy bodźcami, opartymi częściowo o jego własne (skojarzenia z ulubioną maskotką i kontakt z nią) – wysoka skuteczność, ale rozwiązanie jest tymczasowe, wymaga stałego podtrzymywania, wyczerpuje siły bardzo szybko, oczywiste problemy.

2 – podejście Mistrzyni Jedi Vile, zagłuszenie negatywów świata negatywami wrażliwych na Moc tuż obok (tak jak silne aury małej grupy osób o wyrazistości na miarę planety zagłuszały mu Gillad od początku), przez Padawana Avena i Padawana Comoddusa – porażka, nie działa, potwierdza teorię Padawana Avena o tym, że „pęknięcie” w pewnym sensie zaburzyło kontakt z Mocą jakby uszkodzić soczewkę o ileś dioptrii.

3 – podejście Mistrzyni Jedi Vile, składanie tego co dociera do Padawana Kilusa w coś bardziej harmonijnego, wraz z prowadzeniem go do samodzielnego transu w próbach koncentracji na wyszukiwanych uniwersalnych wzorcach i harmoniach w tym chaosie (mój opis może być znacznie wypaczony, to z trzeciej ręki), aby Padawan spróbował ostatecznie zasnąć – działa, pozwala mu spędzić normalną noc i przespać 14h. Silny efekt znikający nazajutrz.

4 -   podejście medyczne Adepta Toriana przy wsparciu merytorycznym innych: leki uspokajające: zero efektu, leki otępiające: mikroskopijny efekt, leki przeciwlękowe: mikroskopijny efekt, leki pobudzające: efekt ujemny.

5 - podejście Mistrzyni Vile, pełna powtórka podejścia 3 z jakimiś dodatkami i rozbudową, których nie znam - cudowny efekt, Padawan jakby przespał tydzień bez tego efektu.

6 – podejście Rycerza Jedi Mohrgana i jego ucznia: testy tego, czy znalezienie się w określonej odległości od hordy Jedi zadziała, objazd po planecie. Teoria Padawana Avena co do swoistego zaburzenia w stylu soczewki&dioptrie potwierdzona. Znalezienie się daleko od grupy zmniejsza efekt znacznie i Padawan słyszy te głosy znacznie mniej, jakby wracała część dotychczasowego „efektu silnych aur obok”. Nie ma jednak punktu, w którym poprawa byłaby powyżej solidnej i niewystarczającej.

7 – podejście mnóstwa osób naraz: znalezienie się w kosmosie przez pacjenta. Efekt doskonały.

Rycerz Jedi Fenderus skomunikował się ze znajomymi z Prakith. Zabrał Padawana Kilusa myśliwcem Defender, tym stojącym obok tej potwornej pułapki Gildii, w lot kosmiczny. Plan autorstwa Mistrzyni Jedi Vile, próba przekazania Kilusa w ręce specjalnego „diagnosty” na planecie Prakith.
Awatar użytkownika
Cryxen
Uczeń Jedi
Posty: 113
Rejestracja: 31 sty 2022, 21:23

Re: Sieć wewnętrzna

Post autor: Cryxen »

Obrazek Kanał: Sieci wewnętrznej
Sektor: Koros
Planeta: Gillad
Współrzędne planetarne: L-7
Nadawca: Uczeń Jedi Cryxen

Data wydarzenia: 07.03.25
Typ: zadanie terenowe

Kod: Zaznacz cały

Zakończyłem wyprawę w kierunku Dexim i tamtejssszych magazynów, właśnie zaczynam powrót do domu. Udało mi sssię nabyć zapasss elektroniki i komponentów mogących pomóc przywrócić mego missstrza do chodu.

Przy tej okazji przyjrzałem ssię kwessstiom dosstaw na Gillad. Te nieliczne towary przywożone przez Gildię Górniczą - więksszość jessst albo lokalna albo cessarssska - są prawdopodobnie używane do sssabotażu planety jak i śledzenia. Sssprzęt jessst wirusssowany. Gildia, jak wiessszczyła Missstrzyni Vile, popada w desssperację po nasszej akcji na Besssshqek...
ODPOWIEDZ