Strona 1 z 3

Pytania

: 13 mar 2013, 3:20
autor: Cradum Vanukar
Ten temat ma służyć przedstawianiu wszelkich pytań dotyczących naszej organizacji. Zachęcamy, aby przedstawiać tutaj dowolne wątpliwości, których nie rozwiała lektura forum. Wybór tego tematu ponad komunikacją prywatną ma znaczną przewagę - pozwala na uzyskanie szybszej odpowiedzi, a prowadzenie otwartej rozmowy umożliwi łatwą poprawę ewentualnych nieścisłości czy błędów w wypowiedziach innych.

Re: Pytania

: 12 maja 2013, 17:41
autor: Quiss
Patrząc na wzór podania w regulaminie widzę "Scena RP/RP w JK3", a w tym temacie viewtopic.php?f=180&t=2004 w kodzie do skopiowania jest "Scena RP w JK3".
Która wersja jest poprawna?

Już poprawiliśmy, mała wtopa z naszej strony, ale oczywiście nikt z nas nigdy w życiu by się nie przyglądał, jak to u Ciebie nazwane :P
~Neil

Re: Pytania

: 08 lip 2013, 20:24
autor: Falan
Byłbym zainteresowany dołączeniem do organizacji gdyby nie gryzące mnie dwie kwestie
1.
10.1. Członek organizacji nie może być jednocześnie członkiem żadnego innego zakonu/stowarzyszenia/klanu RP w grze Jedi Academy. W chwili wstąpienia do tej organizacji musi zrezygnować z członkostwa w innych tego typu ugrupowaniach.
Ten punkt regulaminu prześladuje mnie od dawna. Nie widzę w nim żadnego sensu i nigdy nie spotkałem się z sytuacją w której byłby on potrzebny. Jeśli misje i wątki są ogłaszane odpowiednio wcześnie można się przecież dogadać z aminem w drugim klanie żeby graczowi nie kolidowały. Jeśli mu kolidują i admini nie są skłonni do współpracy to I TAK gracz musi z jednego zrezygnować więc punkt jakby bez sensu. Karanie zaradnych za zaradność. Klan w którym obecnie gram nie ma takiego wymogu i serwer się nie zawalił.

2.
Nie znalazłem na stronie informacji czy jest to świat kanoniczny czy autorski (lub pół-autorski) w związku z tym nie wiem czy jest ode mnie wymagana znajomość świata kanonicznego. Przyznaję bez bicia, że widziałem (dość słabe ale znośne) filmy a na czytanie książek z tej serii zwyczajnie nie mam ochoty. Mam za to duże doświadczenie w grze na światach autorskich.

Uprzejmie dziękuję za odpowiedzi w wymienionych przeze mnie kwestiach i poświęcony na to czas.

Re: Pytania

: 08 lip 2013, 20:59
autor: Ashtar Tey
Pierwszy punkt raczej ma mało wspólnego z pytaniem, ale postaram się o jak najkonkretniejszą polemikę.

Ta polityka istnieje od dawna i z konkretnych powodów. Abstrahuję tu od kwestii jakiejkolwiek "konkurencji" organizacji, bo to rzadkość.

Pierwszą, podstawową kwestią jest forma naszej rozgrywki. Nie jest to właśnie RP organizowane w postaci konkretnych, ścisłych sesji, poza misjami, treningami Padawanów i niektórymi, sporadycznymi przypadkami - a w tych ostatnich to luźne ustalenie via Xf. Serwer jest wirtualnym światem, na którym zawsze obowiązuje klimat, wszystko dzieje się w czasie rzeczywistym. Tak też działa historia - jest prowadzona na żywo i z własnej praktyki w budowaniu tego mogę powiedzieć, że większość wątków bazuje na ułożeniu konkretnego tła, przeszłości, bohaterów, wszystkich szczegółów, a potem rozgrywka toczy się już samodzielnie, na żywo. RP żyje własnym życiem, samo nakręca siebie i swój ciąg dalszy. Z tego wynika pewna jasna konkluzja - im więcej ktoś może poświęcić nam czasu, tym więcej zyskuje; regularna gra w innej organizacji tego rodzaju będzie ograniczać.

Ponadto - postać jest tak udana, jak włożony w jej budowę czas. Nie bez powodu w ciągu 5 lat nieprzerwanej gry RP zauważyłem, że najlepsze są postacie najaktywniejszych graczy. Budują relacje, mają stałe miejsce, uczestniczą w historii i tworzą złożoną siatkę powiązań zupełnie wszystkiego - wydarzeń, relacji, rozwijanych poglądów; wszystko wpływa na siebie nawzajem, a postacie stają się tak złożone, jak złożona jest ich historia.

Z tego wynikać będzie następna rzecz: dane RP wciąga tym bardziej, im mocniej się w nim siedzi - napędza się samo. To wszystko wciąga i staje się realne, gdy powstaje właśnie ciągłość historii - w której uczestniczy się, której szczegółowość widzi w pełnej okazałości i zaczyna dostrzegać, w jak samoistnie żyjącym świecie się przebywa - im regularniejsza gra, tym bardziej wszystko okazuje się naturalne i samodzielne.

To z tego powodu stawiamy na to, aby nasi gracze musieli włożyć całe serce w swoją postać - nie część, skacząc z jednej do drugiej.




W drugiej sprawie odpowiedź jest bardzo prosta - gramy na bazie kanonu, w ramach którego tworzymy własne klimaty, własne historie, które nie kolidują z "oryginałem"; historie kanonicznego SW niejako dzieją się obok - w końcu galaktyka jest dostatecznie duża.

Znajdujemy się aktualnie w roku 23 ABY, czyli czasach Nowej Republiki.

Znajomość SW jest wymagana tak bardzo, jak bardzo osadzisz postać w danych realiach. Możesz zbudować bohatera, który żył tylko na konkretnej planecie, z dala od wielkich historii i miał tylko podstawowy kontakt z klasyczną technologią Gwiezdnych Wojen. Wtedy w końcu będzie naturalnym, że postać nie będzie znać geografii kanonu SW czy jakichś konkretnych machin. Poczytanie na Wookieepedii o swojej planecie i rasie w pełni wystarcza. Nikt nie każe Ci budować byłego żołnierza, który konflikty zbrojne od czasów Luke'a Skywalkera zna na pamięć.

Re: Pytania

: 08 lip 2013, 21:08
autor: Falan
Rozumiem argumentację, choć ciężko będzie mi podjąć decyzję o odejściu z innej organizacji nie znając ani poziomu sesji ani samych graczy tutaj. Obiecuję przemyśleć

Re: Pytania

: 26 lut 2015, 13:30
autor: Raoob
Witajcie.
Przeczytałem o Was na jednym z forów dot. RP i postanowiłem ciut bardziej wybadać sprawę.
Otóż piszę tutaj, gdyż nurtuje mnie sprawa dotycząca wiedzy. Nie mówię tutaj o doświadczeniu w Roleplay'ingu, lecz uniwersum SW.
Nie chcę i nie lubię się chwalić, lecz pod względem samego wczuwania się w postać nie mam najmniejszych problemów. Spędziłem niezliczoną ilość godzin w innych produkcjach na zabawie w tego typu rzeczy, więc wiem z czym to wszystko się je. Niestety w tym temcie leżę, bo nie jestem i nigdy nie byłem ogromnym fanem Star Warsów. Owszem, jakąś tam wiedzę mam, ale znając życie, sprowadza się to do poziomu 'wiem, kim był Darth Vader i jak wyglądał'. Mechanika stąd jest mi zupełnie nieznajoma, nie wiem jakimi prawami się kieruje to wszystko. Czy byłby to ogromny problem, gdybym chciał do Was dołączyć?
Nie zrozumcie mnie źle, nie jestem toporny względem nauki. Jeśli coś jest proste i logiczne, opanuję to w mgnieniu oka. Po prostu jestem mistrzem świeżactwa i niewiedzy, jeśli mowa o uniwersum SW.
Pozdrawiam.

Re: Pytania

: 26 lut 2015, 16:57
autor: Nahen
Myślę, że jakby dobrze poszukać to znalazła by się planeta na której poza rolnictwem i łowiectwem nic się nie dzieje, (choćby Endor i Ewoki) gdzie, z racji braku zainteresowania liczących się sił politycznych czy gospodarczych, zamieszkujące ją istoty mogą nawet wierzyć w to, że są same w najbliższym wszechświecie ;)

Kwestia np jakiegoś wypadku w pobliżu takiej planety, rozbity na jej powierzchni jakiś statek bądź kapsuła ratunkowa mogłyby doprowadzić do kontaktu z pojedyńczym przedstawicielem rdzennej ludności. Może w wyniku rozbicia/lądowania mieszkaniec mógł ucierpieć i tylko zaawansowana technologicznie placówka medyczna może pomoc uratować mu życie bądź elementy ciała. Wlaściciel statku/kapsuly moze czuc isę zobowiązany do pomocy wzywa pomoc i zabiera z tej planety ofiarę "do cywilizacji" celem jej wyleczenia.

I mamy w takiej sytuacji po wybudzeniu ze śpiączki pacjenta w stylu "Hibernatusa" który kompletnie nic nie zna i nie wie ;) Ale nie znaczy to, że nie może być czułym na moc ;)

Jakby co prawa autorskie w celu rozwinięcia postaci kosztują czteropak CocaColi ;)

Re: Pytania

: 26 lut 2015, 18:47
autor: Raoob
Serdecznie dziękuję za konstruktywne odpowiedzi. Zadam ostatnie (chyba) pytanie, mianowicie czy sprawa z dołączeniem na prywatny serwer, w tym przypadku Wasz, ima się tak, jak jest to chociażby w przypadku popularnego World of Warcraft? Wystarczy klient gry z dowolnego źródła, a może potrzebna jest oryginalna kopia?

Wolę się upewnić, niż wkopać tak, jak to miałem w przypadku wyżej wymienionej produkcji ;)

Re: Pytania

: 27 lut 2015, 4:58
autor: Alain Xeren
Powinienem się wypowiedzieć. Jestem przeświadczony, że z osób, które "nie odpadły" miałem najmniejsze pojęcie o Gwiezdnych Wojnach. Mój kontakt z nimi bazował na prostej liście. Mimo tego i słabej aktywności trzymam się jak widać.
  • Obie trylogie filmów.
  • Jedi Outcast i Jedi Academy
  • Kotor I
  • Serial TCW
Przychodząc tutaj nie miałem pojęcia czym jest bacta. Sądziłem, że to uniwersalne narzędzie lekarskie. Sądziłem, że medpakiet to wstrzykiwane urządzenie.

Mogę porządnie podsumować zalety i wady kulawego kontaktu z GW.

Zalety:
  • Żadnego metagamingu. Otóż nie boisz się o metagaming podczas wymyślania teorii o jakimś stworzeniu lub mechanizmie. Grasz, nie martwisz się, czy użyć wiedzy, czy nie.
  • Lepsze pojęcie o Mocy. Nauka tutaj polega na rozkładaniu na czynniki pierwsze jej działania, jej istoty. Promowane segregowanie Mocy w listę technik to największe kalectwo, jakie można sobie zafundować przy próbie zrozumienia jak działa jej energia, relacja z umysłem i podobne. Czysta karta to dar.
  • Lepsze przeżywanie historii. Nie wiesz, co będzie dalej w wojnie z Yuuzhan Vong. Gdzie jest Luke, gdzie Kyle.
  • Żadnego ryzyka kierowania się złymi interpretacjami z dawnych lektur.
  • Wszystko, co nowe dla naszych postaci w czasach odbudowanego Zakonu jest naprawdę nowe.
  • Nie próbujesz niepotrzebnie tłumaczyć rzeczy na własną rękę. Świat GW jest bardzo duży, jest łatwo źle złożyć wybiórczą wiedzę. Nie przyrównujesz błędnie postaci z RP do kanonicznych, nie masz złej skali na wyobrażenie potęgi Jedi albo technologii.
  • Oglądając potężne postacie, których gracze włożyli nieludzkie ilości serca w organizację i mają adekwatnie do tego grane tysiącami godzin postacie (Bart, Elia) masz do tego neutralny obraz, bez błędnych przyrównań, które też mogą być zakrzywione j/w.
Wady:
  • Masz ograniczone pole do popisu. Osadzasz postać w hermetycznych warunkach wybranego świata i kultury. Poznajesz je solidnie. (Ukryta zaleta - postać, która nie zna galaktyki będzie jej naprawdę nie znać i zafascynuje cię nowy świat i podróże)
  • Zapomnij o rozwiniętym Leczeniu ponad * (może **). Nie będziesz umiał go grać bez pojęcia o high-techu medycznym GW.
  • Zapomnij o rozwiniętej Mechanice, chyba, że masz wybitną głowę do działania mechanizmów i chwycisz to na bieżąco.
  • Przez brak pojęcia o technologii możesz popełnić jakiś straszny błąd w ocenie sytuacji.
  • Przekonujący przedstawiciel egzotycznej rasy na podstawie Wookieepedii, bez znajomości jej "na żywo" z książki, gry, itp. to według mnie samobójcze wyzwanie.
  • Dużo smaczków fabularnych, elementów fabuły itp. może ci umknąć.

Re: Pytania

: 27 lut 2015, 13:08
autor: Raoob
Ponownie dziękuję za odpowiedzi!
Niestety moja styczność z GW ogranicza się do gry SW:Battlefront 1 i 2, jak i filmów, które oglądałem w wieku kilku lat. Jednakże nie widzę przeszkód w samym spróbowaniu. Faktem jest, że nad podaniem będę się męczył, ale odpowiedni dobór rasy ułatwi mi zadanie (przeglądając spis, najbardziej adekwatni do mojej sytuacji mogliby być chyba Rattatakanie i Chissowie), więc nie pozostaje mi teraz nic innego, jak szybciutko zassać klienta gry i zagłębić się w lekturę GW :)

Re: Pytania

: 27 lut 2015, 15:01
autor: Nahen
Chissów sobie odpuść ;) O ile to "nieznana" rasa w "znanej" częsci galaktyki, o tyle niestety solidnie zaawansowana technologicznie. A co za tym idzie, musiałbyś naprawdę się o nich czegoś dowiedzieć. Ba, jednym z ich "flagowych" przedstawicieli znanych w galaktyce jest gość, który od zawsze wykazywał wręcz chorobliwą chęć poznania historii, technologii, zwyczajów, polityki itp Starej Republiki a co za tym dalej idzie, miał łeb wypchany wiedzą o przynajmniej ogólnie pojętych podstawach funkcjonowania rządów Republiki, zakonu Jedi, relacji między systemami gwiezdnymi w ramach Republiki. Po upadku tejże, był oficerem w Imperium i to jednym z najlepszych i najbardziej znanych. Można domniemywać, że za jego przyczyną klany Chissów również gromadziły znaczną wiedzę o Republice a później Imperium.

Tak więc to raczej zły wybór.

Re: Pytania

: 27 lut 2015, 15:43
autor: Cradum Vanukar
Rattatakanie brzmią rzeczywiście nieco rozsądniej, choć wychodzę z założenia, że najważniejsza w tym przypadku jest po prostu odpowiednia historia, właściwe ulokowanie postaci w okolicznościach, które uzasadniałyby odcięcie od cywilizacji i niemalże kompletną niewiedzę. Specyficzna rasa stanowi tu pewną pomoc, lecz o niczym z góry nie przesądza - a samo pochodzenie z Nieznanych Regionów po prostu nie jest równoważne z separacją od technologii.

Re: Pytania

: 27 lut 2015, 20:10
autor: Elia
Posłużę się moją postacią jako przykładem, ponieważ zmagałam się z podobnym problemem - moja wiedza o SW była słaba, zakurzona i niezbyt aktualna. Umieściłam swoją postać w hermetycznych warunkach pojedynczego statku, na którym wychowywała się bez mediów, bez kontaktów spoza rodziny, odcięta od wszystkiego, pod kloszem. Mimo że sam statek odwiedzał różne punkty w Galaktyce, a postać - zwykły człowiek - żyła w cywilizowanych warunkach, jej wiedza wciąż mogła być praktycznie zerowa.

Wszystko zależy od pomysłu. Egzotyczny humanoid z zapomnianego świata to nie jedyna opcja, a im dziwaczniejsza rasa, tym więcej ma narzuconych cech i właściwości, które trzeba potem jakoś odgrywać.

Re: Pytania

: 27 lut 2015, 21:13
autor: Tranquil
Ja bym tak nie przesadzał z tym brakiem wiedzy. Jeszcze rok temu wiedziałem tylko tyle, co widziałem w filmach + trylogii Darth Bane'a, a do tworzenia postaci posłużyłem się ilustrowanymi przewodnikami, doczytywałem potrzebne rzeczy z ossusa/wookiepedii.

Nie trzeba od razu odcinać postaci od świata, można budować wszystko małymi krokami.

Re: Pytania

: 09 kwie 2015, 21:32
autor: Krav
Witam. Znalazłem wasze forum dwa dni temu, rozeznałem się w temacie i mam kilka pytań z mojej ciekawości.

Przede wszystkim, w jakich godzinach zwykle gracie? To dla mnie ważne pytanie z powodu trybu życia i pracy, w grę wchodzą tylko późne wieczory.

Spytam też, jaka panuje tu ogólna atmosfera, jak się ludzie ze sobą trzymają, na jakie charaktery stawiacie, co się ceni, a co nie?