Imię: Azronger
Nazwisko: Elm
Rasa: Duros
Data urodzenia: 1 ABY
Planeta pochodzenia: Duro
Stopień wojskowy: Starszy sierżant
Specjalizacja: Zwiadowca
Informacje ogólne: Służy w wojskach Głębokiego Jądra od wielu lat i od zawsze stanowi wzór komandosa, tak wzorcowy, że z łatwością ginący w tłumie, będący niemalże generycznym wzorcem tego, czego oczekiwałoby się po weteranie Sił Specjalnych. Choć każdy komandos taki jak on jest jednym na kilkuset żołnierzy, w szeregach pozostałych takich jak on - jest idealną częścią zbioru. Jest powszechnie znany jako profesjonalista o dość lekkim i przystępnym charakterze. Zawód niespecjalnie odbija się na tym, z jakiej strony znają go inni - wielu jawi się jako lekkoduch, który chce tylko wykonać swoje i iść do domu, zająć się sobą i odpowiada mu tryb pracy z tygodniem na misji, dwoma tygodniami w domu. Innym jako lekko wycofana istota, słabo czująca się wśród innych, siedząca na uboczu. O jego życiu prywatnym panują skrajnie różne opinie. Wiadomo tyle, że jego hobby kręci się wokół HoloNetu i czegoś związanego z historią współczesną. Według jednych - nudny Duros bez zainteresowań siedzący w domu, bez kontaktu ze światem. Według drugich - pasjonat żyjący dla hobby, który dzięki niemu ewidentnie cieszy się z życia. Według jeszcze następnych - odludek, któremu życie skoncentrowane na hobby pozwala przejść przez horrory wojny. Towarzyski, otwarty, chętnie rozmawia - o wojnie, o szkoleniu, o historii, o filmach, ale niespecjalnie o sobie. W kontakcie osobistym, z daleka od tematów służbowych, Azronger to także, poza dziwacznymi zaintersowaniami, wzór normalności, zwyczajności. Wojna nie dotknęła go w żaden osobisty sposób. Jego grono kolegów jest głównie poza wojskiem, w HoloNecie i barach cywilnych na Odiku II, rodzina w dalekim kosmosie. Dla Azrongera wojna z Yuuzhan Vongami nie była niczym innym, jak kolejnym - choć długim - epizodem w pracy, po tłumieniu konfliktów rasowych na Rubieżach, czy najeżdżaniu placówek piratów. Na tle żołnierzy, którzy widzieli najgorsze horrory, z których prawie każdy tracił rodziny i przyjaciół, Azronger wydaje się niemal odrealniony w normalności swych żołnierskich doświadczeń.
Umiejętności: Podręcznikowo szkolony zwiadowca sił specjalnych. Ekspert w stosowaniu wszelkiego sprzętu używanego w rozpoznaniu, wyszkolony w samotnym działaniu przez nawet okres kilku dni, strzelec poddany najbardziej rygorystycznemu szkoleniu. Długie lata służby w Siłach Specjalnych same w sobie stanowią wystarczającą rekomendację jego wyszkolenia fizycznego, obycia w kryzysowych sytuacjach, odporności na stres, zdolności podejmowania błyskawicznych decyzji. Azronger jest jawnym wzorcem produktu lat służby i synonimem komandosa, ciętym od wzorca.
Krótka historia dołączenia: Zniknięcie kapitana Vryexa w czasie pogrzebu porucznika Vina wywołało oczywiste zainteresowanie jego oddziału. Przebywając na tej samej planecie, w ramach tych samych sekcji Sił Specjalnych, trudno było o tym nie usłyszeć. Sierżant zainteresował się tą historią, rozmawiając z pozostałymi członkami oddziału - a z racji tego, że nie zapowiadało się, by miał przed sobą nowe misje, z luźnego zainteresowania, a także braku swojego miejsca od czasu restrukturyzacji, zaczął badać, gdzie Vreyx mógł zniknąć. Tak trafił po długim czasie na Aargau, dwa dni przed Mistrzynią Jedi, Elią Vile. Gdy z wieżowców zobaczył słynny myśliwiec Jedi, o którym słyszał czasem opowieści w kantynie, szybko do niej dołączył, odbierając kapitana z więzienia. Do oddziału dołącza z prostego powodu - jest zwiadowcą, który szuka nowego oddziału, a Oddział Nexu nie ma zwiadowcy. To jeden z powodów, dla których poza tym z ciekawości i chęci zwykłej rozrywki, Azronger postanowił szukać kapitana.